Materiały prasowe / waterslalom.ru / Dmitrij Swiszczow

"To prostackie". Rosyjski polityk grzmi po tym, co zrobili Polacy

Dawid Franek

Czesław Michniewicz poinformował Macieja Rybusa, że nie powoła go na jesienne zgrupowania reprezentacji Polski. To wywołało lawinę komentarzy w Rosji. Jeden z deputowanych do Dumy Państwowej chce, by Rybus otrzymał... rosyjski paszport.

Maciej Rybus nie będzie brany pod uwagę zarówno przy kompletowaniu składu na jesienne zgrupowanie, jak i na mistrzostwa świata. Ma to związek z tym, że Rybus po ataku Rosji na Ukrainę nie wyjechał z Rosji - zmieniając jednocześnie klub w tym kraju. Lewy obrońca przeszedł z Lokomotiwu Moskwa do Spartaka Moskwa.

Żona Rybusa jest Rosjanką, a sam zawodnik jest związany z rosyjską ligą od 2012 roku z roczną przerwą na występy w Olympique Lyon. Agent piłkarza Mariusz Piekarski bronił decyzji swojego podopiecznego o pozostaniu w Rosji, twierdząc, że w Polsce jego rodzina mogłaby czuć się niebezpiecznie.

Z kolei wykluczenie Rybusa z polskiej kadry odbiło się szerokim echem w rosyjskich mediach. Głos zabrał nawet Dmitrij Swiszczow, deputowany do Dumy Państwowej. 

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Czerwona kartka dla agenta Macieja Rybusa. "To było żenujące" 

- To prostackie podejście do własnego obywatela. Maciej ma poważne argumenty za pozostaniem w Rosji - powiedział Dmitrij Swiszczow, cytowany przez sports.ru.

Swiszczow broni decyzji polskiego piłkarza. Jednocześnie złożył deklarację w sprawie jego przyszłości.

- Od dawna mieszka i pracuje w Rosji, jego żona jest Rosjanką, dlatego myślę, że w drodze wyjątku można mu przyznać rosyjski paszport w trybie przyspieszonym. Oczywiście, jeśli Maciej osobiście wystąpi z taką prośbą - podkreślił Swiszczow.

Czytaj także:
Ruediger zaprezentowany w Realu. "Było zainteresowanie ze strony Barcelony"

< Przejdź na wp.pl