Getty Images / Marcel ter Bals/Orange Pictures/BSR Agency / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Lewandowski i spółka podjęli ryzyko. To nie koniec zmian

Rafał Szymański

Latem oczy wszystkich kibiców były skierowane na Roberta Lewandowskiego. Transferowe szaleństwo udzieliło się także innym reprezentantom Polski. Już 12 kadrowiczów zmieniło barwy klubowe, a to jeszcze nie koniec.

Czesław Michniewicz wraz ze swoimi asystentami jest już myślami przy tegorocznych mistrzostwach świata, natomiast jego podopieczni byli skupieni na nieco bliższej przyszłości. W ostatnich tygodniach wielu z nich zmieniło przynależność klubową, pozostali szykują się do przeprowadzki lub finalizują transfery. To może zwiastować problemy dla reprezentacji Polski.

111 - tyle dni pozostało do spotkania Biało-Czerwonych z Meksykiem na mundialu. Czasu jest bardzo mało. Niespełna cztery miesiące przed wielkim turniejem kadrowicze będą musieli budować formę i zaaklimatyzować się w nowych warunkach, często zupełnie innych niż dotychczas. Z pierwszych stron gazet nie znika nazwisko kapitana kadry Michniewicza.

Były selekcjoner ostrzegał

Robert Lewandowski wyprowadził się z Niemiec po 12 latach. Ostatecznie w lipcu zakończyła się długa saga transferowa, snajper będzie kontynuował swoją karierę w Barcelonie. Były piłkarz Bayernu osiągnął praktycznie wszystko w Monachium i szuka nowych wyzwań na Camp Nou. 33-latek postąpił wbrew oczekiwaniom Antoniego Piechniczka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol. Bramkarz ośmieszony 

- Odradzałbym transfer Robertowi Lewandowskiemu. Dla Roberta to może być ostatni mundial, nie powinien zmieniać klubu kilka miesięcy przed turniejem. Żadna Barcelona! Przeprowadzka wiąże się ze zmianą życia zawodnika i jego rodziny, pojawi się stres, który przekłada się na formę sportową - podkreślał były selekcjoner zanim Polak podpisał czteroletni kontrakt z "Dumą Katalonii' (więcej TUTAJ).

Trudno się nie zgodzić z jego słowami. Legendarny trener dwa razy przygotowywał drużynę narodową do mistrzostw świata i w 1982 roku sięgnął po brązowy medal, więc z całą pewnością wie, o czym mówi. Katalońscy fani powoli zaczynają się niepokoić, bo Lewandowski nie zdołał wpisać się na listę strzelców podczas tournee po Stanach Zjednoczonych. Napastnik odczuwa ciężar oczekiwań i czeka na przełamanie. Im szybciej to nastąpi, tym lepiej.

Niewykluczone, że na skutek swojego wyboru miejsce w "jedenastce" Michniewicza straci Grzegorz Krychowiak. Doświadczony gracz wiosnę spędził na wypożyczeniu z FK Krasnodar do AEK-u Ateny, zaś teraz przeniósł się do przeciętnego Al Shabab, czym mocno zaskoczył kibiców. Przeprowadzka do Arabii Saudyjskiej będzie związana z dużą zmianą kulturową, przed czym przestrzegał Piechniczek. Krychowiak będzie mógł jednak przyzwyczaić się do ekstremalnych temperatur, które zastaną reprezentację Polski w Katarze.

Po wybuchu wojny w Ukrainie Sebastian Szymański znalazł się w podobnej sytuacji, lecz w odróżnieniu od 32-letniego Krychowiaka, ma przed sobą wiele sezonów gry na wysokim poziomie. Ofensywny pomocnik chciał jak najszybciej opuścić Dinamo Moskwa. Mariusz Piekarski szukał mu klubu w jednej z pięciu topowych lig, tymczasem piłkarz wylądował na wypożyczeniu w Feyenoordzie Rotterdam. Słynąca z ofensywnej gry Eredivisie diametralnie różni się od rosyjskiej Premier Ligi.

Następni w kolejce

Lewandowski rozstał się z monachijczykami, ale paradoksalnie powiększyła się polska kolonia w Bundeslidze. Schalke 04 Gelsenkirchen z Marcinem Kamińskim w składzie wraca do elity. W czołowej europejskiej lidze wreszcie będzie mógł sprawdzić się Jacek Góralski, defensywny pomocnik zamienił kazachski Kajrat Ałmaty na VfL Bochum.

Jakub Kamiński zasilił kadrę VfL Wolfsburg i zrobił dobre wrażenie w okresie przygotowawczym. Z kolei do Berlina musieli wrócić Krzysztof Piątek (Hertha) oraz Tymoteusz Puchacz (Union). Obaj znaleźli się w niezwykle skomplikowanej sytuacji i być może odejdą przed zamknięciem letniego okienka. Nie zapowiada się na to, by dostali swoje minuty w Niemczech.

Duży przeskok zaliczy ulubieniec Michniewicza, Mateusz Wieteska. Były kapitan Legii Warszawa został wytransferowany do Clermont Foot 63. Na francuskich boiskach zagra również Adam Buksa. Napastnik dołączył do Przemysława Frankowskiego i Łukasza Poręby w RC Lens. Klub ze Stade Felix-Bollaert słynie z tego, że odważnie stawia na Polaków.

Na zdjęciu: Adam Buksa

Przemysław Płacheta nie miał szans na regularne występy w barwach Norwich City i był powoływany na wyrost przez Michniewicza. Teraz postanowił zrobić krok w tył. Płacheta udał się na roczne wypożyczenie do drugoligowego Birmingham City. Zresztą ten sam klub wypożyczył Krystiana Bielika z Derby County. Selekcjoner zapowiedział, że nie zabierze na turniej piłkarzy grających w League One, czyli trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii. Michał Helik (Barnsley FC) doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego najpewniej przeniesie się do Lecha Poznań.

"Kolejorz" wyciąga pomocną dłoń do kolejnego kadrowicza. W rundzie wiosennej Tomasz Kędziora był wypożyczony z Dynama Kijów do poznańskiego Lecha. Defensor wrócił do swojego macierzystego pracodawcy i ma pomóc ukraińskiej drużynie w walce o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Nie wypalił transfer Bartłomieja Drągowskiego do Premier League. Bramkarz Fiorentiny wciąż jest łączony ze Spezią Calcio. - Myślę, że rozwiązanie tej sytuacji niedługo poznamy - wyjaśnił agent golkipera, Mariusz Kulesza (więcej TUTAJ). Drągowski nie jest jedynym reprezentantem Polski mogącym zaliczyć przeprowadzkę w ramach ligi włoskiej. W tym gronie znajduje się jego klubowy kolega, Szymon Żurkowski, a także Karol Linetty (Torino FC) i Sebastian Walukiewicz (Cagliari Calcio).

Rafał Szymański, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
Aguero skomentował odejście gwiazdy City. "Nie rozumiem sprzedaży Sterlinga"
Kolejne kłopoty Lecha?! Mistrz Polski może stracić gwiazdę
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl