Chelsea Londyn w rewanżowym pojedynku 1/8 finału Ligi Mistrzów nie dała żadnych szans Galatasaray Stambuł. Anglicy błyskawicznie objęli prowadzenie i nie dopuścili Turków do dogodnych sytuacji strzeleckich.
[i]
- Zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Byliśmy solidni i zwarci, nie przestraszyliśmy się rywala i nie brakowało nam pewności siebie. Przez pełne 90 minut kontrolowaliśmy przebieg rywalizacji, choć nie było to łatwe[/i] - skomentował usatysfakcjonowany Jose Mourinho. - Co najważniejsze, Didier Drogba nie miał ani jednej groźnej okazji do wpisania się na listę strzelców - dodał.
Wyeliminowanie najpierw FC Basel i Steauy Bukareszt, a następnie Galatasaray nie przysporzyło Chelsea zbyt dużych kłopotów. Kolejny rywal lidera Premier League będzie już jednak z najwyższej półki. - Wszystkie największe zespoły pozostają w walce i z każdym z nich chętnie się zmierzymy. Ćwierćfinałowy dwumecz będzie bardzo ważny dla rozwoju naszej drużyny, ale najpierw poczekajmy na losowanie - zapowiedział "Mou". - Cieszymy się, że Chelsea znalazła się w gronie najlepszych ośmiu drużyn Starego Kontynentu. To znaczny progres w porównaniu do ubiegłego roku, gdy zespół rywalizował w Lidze Europejskiej - przyznał.
Na powtórkę z 2012 roku i triumf w Champions League dużych nadziei nie ma Frank Lampard. - Z każdym kolejnym sezonem rywalizacja tutaj staje się coraz cięższa. Póki co nie brakuje nam pewności siebie, jednak trudno o jakiekolwiek obietnice czy prognozy, gdy w rywalizacji pozostali już tylko giganci - zaznaczył doświadczony pomocnik.
Po wyeliminowaniu Galatasaray Eden Hazard nie krył, że Chelsea trudno zaliczyć do ścisłych faworytów Ligi Mistrzów. - Sądzę, że w stawce pozostały silniejsze kadrowo zespoły, które mają większe niż my szanse na końcowy triumf. Nasza drużyna złożona jest z wielu młodych piłkarzy, którzy nie posiadają wystarczającego doświadczenia w kluczowych pojedynkach na najwyższym poziomie. Nie zmienia to jednak faktu, że zrobimy co w naszej mocy i postaramy się dotrzeć jak najdalej - zapowiedział Belg.