Dariusz Wdowczyk: Pokazaliśmy charakter
- Krótko, rzeczowo i merytorycznie porozmawialiśmy sobie w przerwie na temat tego jak ma wyglądać druga połowa - mówił Dariusz Wdowczyk, który po latach wrócił na kielecki stadion w roli trenera.
- Myślę, że nie dobrze weszliśmy w to spotkanie - rozpoczął swoją pomeczową wypowiedź szkoleniowiec szczecinian. Ciężko się jednak nie zgodzić z tą opinią, ponieważ Korona grała dynamicznie, płynnie w ataku i solidnie w obronie, a co najważniejsze, udokumentowała swoją przewagę dwoma golami.
Zdaniem Dariusza Wdowczyka kielczanie mogli cieszyć się z przewagi dzięki prostym błędom popełnionym przez gości. - Popełniliśmy kilka błędów, szczególnie w grze defensywnej, które kosztowały nas bramki. Właściwie utrzymywaliśmy się przy piłce, staraliśmy się nią operować, zamykać Koronę na jej połowie, pod jej polem karnym, ale też właśnie zapominaliśmy o dobrym kryciu i ustawieniu w momencie gdy gospodarze przechodzili do kontrataku - mówił.
Przełomowym momentem piątkowego meczu była 61. minuta, kiedy to swojego pierwszego gola zdobył Marcin Robak. Trafienie napastnika Pogoni tchnęło w zespół z Pomorza dodatkowe siły, co przełożyło się ostatecznie na uratowanie jednego punktu. - Udało nam się strzelić dwie bramki, myślę, że to jest też pokazem charakteru nad którym cały czas pracujemy. Takie mecze kiedyś przegrywaliśmy, teraz udaje nam się wygrywać, bądź też remisować - zauważył na koniec 51-letni szkoleniowiec.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!