Koniec pewnej epoki! Carles Puyol oficjalnie pożegnał się z FC Barceloną

Igor Kubiak

Wieloletni kapitan FC Barcelony poinformował o odejściu z FC Barcelony. Niewątpliwie spory wpływ na decyzję 36-latka miały liczne kontuzje odniesione w ostatnich sezonach.

Już kilka tygodni temu Carles Puyol zaznaczył, że nie jest w stanie dłużej bronić barw FC Barcelony i po trwającym sezonie opuści Camp Nou. Ostatecznie środkowy obrońca wciąż nie wyjawił, czy zawiesi buty na kołku czy też przejdzie do innego klubu.

Puyol do szkółki Barcy trafił w sezonie 1995/1996 z Pobla de Segur. W pierwszej drużynie zadebiutował 2 października 1999 roku. Początkowo grał na pozycji prawego obrońcy i z czasem trenerzy przenieśli go na środek. Przez wiele lat dzierżył kapitańską opaskę, a ze względu na charakterystyczną fryzurę zyskał sobie przydomek "Tarzan".

Z FC Barceloną zdobył trzy tytuły Ligi Mistrzów, sześć mistrzostw Hiszpanii (wciąż ma szansę na siódme), dwa Puchary Hiszpanii, dwa Superpuchary Europy, sześć Superpucharów Hiszpanii i dwa trofea Klubowych Mistrzostw Świata. Dodatkowo z reprezentację Hiszpanii sięgnął po mistrzostwo Europy, mistrzostwo świata i zdobył srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich.

Zaliczył 593 spotkania w barwach pierwszej drużyny FC Barcelony i pod tym względem w historii klubu wyprzedza go jedynie Xavi. 36-letni defensor również 18-krotnie wpisywał się na listę strzelców. W reprezentacji zaliczył 100 występów i zdobył 3 gole.

Niedawno w prasie pojawiła się informacja, że Puyol może zostać jednym z asystentów Luisa Enrique, który jest głównym kandydatem do pozostania trenerem ekipy z Katalonii.

- To najlepszy kapitan w historii klubu - poinformował na konferencji prasowej prezes Josep Bartomeu.

- Próbowałem wszystkiego, jednak moje kolano nie pozwoliło mi na dalszą grę i moja kariera w tym klubie kończy się 30 czerwca. Przez te wszystkie lata żyłem marzeniami tysiąca dzieciaków. To był wielki przywilej - wyjaśnił Puyol.

Dziennikarze pytali o przyszłość samego piłkarza, który jednak nie wystosował jasnego komunikatu. - Do tej pory skupiałem się na grze. Teraz być może muszę przygotować się na coś innego. Trenowanie raczej nie jest tym co lubię, ale nigdy nie wiadomo, co się stanie w przyszłości. Może będę pracować w innym obszarze, ale wciąż tego nie wiem. Teraz chcę się skupić na swoim kolanie. Nie chcę nikogo zwodzić. Jeśli nie będę mógł grać, nie zgodzę się na pracę w jakimś klubie. Nie będę oszukiwać - wyjawił wielki kapitan klubu.

 
Źródło: Agencja TVN/x-news
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl