Mariusz Rumak w Zawiszy Bydgoszcz? "Aktualnie jestem na urlopie i prowadzę rozmowy tylko z żoną"

Szymon Mierzyński

Mariusz Rumak dopiero od niedawna pozostaje bez pracy, ale już wokół jego osoby powstało sporo spekulacji. Czy były opiekun Lecha wróci na ławkę trenerską... w Zawiszy?

Zespół Jorge Paixao spisuje się katastrofalnie. Po rychłym odpadnięciu z Ligi Europejskiej zaliczył tylko jedno zwycięstwo w T-Mobile Ekstraklasie (na inaugurację z Koroną Kielce), a ostatnio ma na koncie pięć porażek z rzędu.

Nie brakuje głosów, że jeśli w piątek bydgoszczanie nie zapunktują w Gliwicach, to Radosław Osuch straci cierpliwość i dokona roszady na stanowisku szkoleniowca. Kto mógłby być nowym opiekunem Zawiszy? Czy rychłą szansę powrotu na ławkę otrzyma Mariusz Rumak?

- Przebywam aktualnie na urlopie w Chorwacji i nie wiem co się dzieje w kraju - stwierdził 37-letni szkoleniowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Czy Rumak kontaktował się z władzami Zawiszy? - Jedyną osobą, z którą prowadzę aktualnie rozmowy, jest moja żona - odpowiedział żartobliwie.

Młody trener powróci do Polski pod koniec tygodnia. Ekipa z Bydgoszczy swoje spotkanie w 7. kolejce rozegra natomiast w piątek.

Przypomnijmy: Rumak pozostaje bez zatrudnienia od 12 sierpnia. Tego dnia oficjalnie poinformowano o jego rozstaniu z Kolejorzem.

Oprócz 37-latka na giełdzie nazwisk jeśli chodzi o pracę w Bydgoszczy pojawia się też Czesław Michniewicz.

< Przejdź na wp.pl