Podopieczni Xaviego stanęli na wysokości zadania w poniedziałkowym spotkaniu z Valencią. W drugiej połowie Robert Lewandowski wrzucił wyższy bieg, skompletował hat-tricka i zarazem zapewnił FC Barcelonie zwycięstwo 4:2.
W doliczonym czasie reprezentant Polski fantastycznie przymierzył z rzutu wolnego i piłka była poza zasięgiem bramkarzy "Nietoperzy". Okazało się, że również Ferran Torres chciał wykonać ten stały fragment gry. Skrzydłowy zwietrzył szansę na przełamanie w La Lidze.
Pomimo tego, że Lewandowski znalazł drogę do siatki, 24-latek miał być bardzo niezadowolony. Hiszpański komentator Juanma Castano, cytowany przez serwis cope.es, opisał zaskakujące zachowanie gracza "Blaugrany".
- To niesamowite. Lewandowski wykonuje rzut wolny, Ferran też chce go wykonać. Lewandowski strzela, a Ferran zamiast się cieszyć, wychodzi wściekły. Kocham tych piłkarzy - w ten sposób Castano podsumował kontrowersyjną sytuację.
- Ferran wyszedł bardzo zły. Nie został, aby podziękować kibicom - relacjonowała dziennikarka Helena Condis. Torres może występować zarówno na skrzydle, jak i w roli "dziewiątki", lecz przegrywa rywalizację z Lewandowskim.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci
Czytaj więcej:
Gwiazda na meczu Lewandowskiego. Na pewno ją znasz
Niemiecki dziennikarz zadał Lewandowskiemu podchwytliwe pytanie. Tak zareagował Polak