Arkadiusz Głowacki: Mamy dość bicia się z własnymi myślami
Plaga pechowych remisów wpływa destrukcyjnie na atmosferę w Wiśle Kraków. Arkadiusz Głowacki szuka recepty, co zrobić, by wraz z partnerami zwyciężać.
Wisła Kraków zremisowała czwarty raz w sezonie w pojedynku niepokonanych z Pogonią Szczecin. O ile w stolicy Pomorza Zachodniego nastroje nie są najgorsze, to na twarzach Wiślaków próżno było szukać jakiegokolwiek uśmiechu. Z kilku powodów. Dzielą się punktami często, w Szczecinie długo prowadzili, a na dodatek stracili gola na 1:1 w końcówce po kontrowersyjnym rzucie karnym.
- Oczywiście, że nie było podstaw do gwizdnięcia karnego - przekonywał Arkadiusz Głowacki, który na dodatek zobaczył po tej sytuacji żółtą kartkę za protestowanie. - Pytanie czy ja mam się przejmować kartkami, czy ktoś powinien zwrócić uwagę na błędy sędziów. Jako kapitan mam prawo wyrażać własne zdanie, a że forma nie zawsze jest odpowiednia... nie jesteśmy dziećmi i po prostu pewne słowa trzeba przyjąć.
Wisła zagrała w Szczecinie poprawnie, dobrze radziła sobie w obronie, miała szanse na podwyższenie prowadzenia. Nie wystarczyło to jednak do pokonania Pogoni. - Nie zawsze daje się wygrać 2:0 albo 3:0 po łatwym meczu. Życie pokazuje, że zdarza się to rzadko. Powinniśmy utrzymać skromne prowadzenie i wtedy bylibyśmy szczęśliwi - powiedział filar defensywy z Krakowa.
Biała Gwiazda wciąż może dwoma dobrymi występami zakończonymi zwycięstwem wskoczyć do czołówki dopiero klarującej się tabeli Ekstraklasy. Wraca na własny stadion, by zmierzyć się z sąsiadem w tabeli Śląskiem Wrocław.
- Wierzymy, że każdy mecz można wygrać i przyjdzie taki, w którym wszystko pójdzie po naszej myśli. Brakuje nam trochę farta, żeby mieć te 2-3 punkty więcej. Wtedy inaczej patrzyłoby się na naszą grę oraz na miejsce, w którym jesteśmy. Musimy zmierzyć się z trudną sytuacją, bo jeśli tego nie zrobimy, to będzie niedobrze. Nie myśleć na zasadzie, co się stanie, jeżeli znów nie wygramy, a skoncentrować się na sobie - swoich zadaniach na boisku. To jedyna droga, by się przełamać.