Bundesliga: Drugi gol samobójczy Matsa Hummelsa, pierwszego też strzelił 20 listopada

Konrad Kostorz

Środkowy obrońca po pięciu latach ponownie skierował piłkę do bramki Borussii Dortmund. Po niefortunnej interwencji stopera Roman Burki skapitulował w Hamburgu.

W rozegranym 20 listopada 2010 roku, a zatem dokładnie pięć lat temu, Borussia Dortmund pokonała na wyjeździe SC Freiburg 2:1 po golach Roberta Lewandowskiego i samobójczym trafieniu Mensura Mujdzę. Gospodarze jedyną bramkę zdobyli za sprawą Matsa Hummelsa, który zaskoczył Romana Weidenfellera w 26. minucie.

Drugi "samobój" Hummelsa miał miejsce w piątek - z rzutu rożnego zacentrował Lewis Holtby, a wychowanek Bayernu Monachium główkował w niewłaściwą stronę. To jego drugi taki gol w 209. występie w Bundeslidze i w 282. ogółem w klubowych rozgrywkach.

Co ciekawe, niespełna 27-letni stoper bramkę samobójczą zdobył również w reprezentacji Niemiec i doszło do tego niedawno - we wrześniowym pojedynku eliminacji Euro 2016 ze Szkocją (3:2) Hummels pokonał Manuela Neuera.

Dodajmy, że podopieczny Thomasa Tuchela miał w piątek wyjątkowo nieudany dzień. Popełniał błędy w obronie i nie tylko poprzez strzelenie gola samobójczego przyczynił się do porażki Borussii 1:3. Otrzymał od niemieckich mediów bardzo słabe oceny - "RuhrNachrichten i "DerWesten" przyznały mu "5" (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza).

< Przejdź na wp.pl