PAP / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu Arsene Wenger

Prawie doskonałe urodziny Arsene'a Wengera

Bartosz Zimkowski

W sobotę swoje 67 urodziny obchodził Arsene Wenger. Po meczu z Middlesbrough zaplanowano bankiet, na którym bawili się zaproszeni goście.

Do pełni szczęścia potrzebne było tylko zwycięstwo nad Middlesbrough. Wydawało się to tylko formalnością biorąc pod uwagę nie tylko potencjał obu drużyn, ale i ostatnią dyspozycję.

Arsenal po słabym początku (punkt w dwóch meczach) przystępował do pojedynku z Boro opromieniony sześcioma z rzędu zwycięstwami w Premier League, a na dodatek w środku tygodnia ograł Ludogorec Razgrad w rozgrywkach Ligi Mistrzów aż 6:0. To był świetny prognostyk przed starciem z Middlesbrough.

Beniaminek odniósł dopiero jedno zwycięstwo w tym sezonie, a na dodatek z pięciu ostatnich ligowych meczów przegrał aż cztery razy. 

Wszystko to wskazywało, że Wenger będzie świętował nie tylko urodziny, ale i wygraną oraz awans na fotel lidera. Po jednak rozczarowującym spotkaniu Kanonierzy tylko zremisowali z Boro 0:0, ale mimo to zakończyli dzień na pierwszym miejscu, ponieważ Liverpool nie wygrał odpowiednią ilością bramek z West Bromwich Albion.

Arsenal przerwał zatem znakomitą passę sześciu kolejnych zwycięstw, a z powodzeniem mógł już kontynuować w następnej serii gier, ponieważ jedzie do ostatniej drużyny ligi - Sunderlandu. Podopieczni Davida Moyesa przegrywają ze wszystkimi i jako jedyny zespół w Premier League jeszcze nie odnieśli zwycięstwa.

Bilans Arsenalu w tym sezonie (licząc wszystkie rozgrywki):

Mecze: 13
Wygrane: 9
Remisy: 3
Porażki: 1

< Przejdź na wp.pl