Getty Images / Nigel Roddis / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

Łukasz Fabiański może spaść z Premier League

Bartosz Zimkowski

Swansea City zajmuje przedostatnie miejsce w Premier League. Ledwie pięć punktów to bardzo skromny wynik, a rywale oddalają się walijskiemu zespołowi. Łukasz Fabiański musi walczyć o utrzymanie.

Poniedziałkowe starcie ze Stoke City jest niezwykle istotne dla Swansea City. Możliwe, że jedno z bardziej kluczowych w tym sezonie. Jeśli Łabędzie przegrają na Britannia Stadium, to do bezpiecznej strefy będą traciły już pięć punktów, a to jest niemała różnica. 

Dlatego na Liberty Stadium wszyscy mobilizują się na pojedynek ze Stoke, które jest bezpośrednio uwikłane w walkę o utrzymanie na początku sezonu. The Potters mają jednak zupełnie inne cele niż rywalizacja w dole tabeli - po cichu mówiło się o miejscu, które mogłoby nawet zagwarantować udział w europejskich pucharach. Dzisiaj wydają się to być mrzonki. 

Swansea po raz trzeci poprowadzi Bob Bradley. Amerykański trener zaczął od porażki z Arsenalem 2:3, a przed tygodniem tylko zremisował z Watford FC 0:0. Wciąż jest zatem bez zwycięstwa.

Łukasz Fabiański zagrał w tym sezonie we wszystkich meczach Swansea City, a ze Stoke w swojej karierze mierzył się już pięć razy, ale aż trzykrotnie przegrywał. Tylko raz zachował czyste konto i wpuścił osiem bramek.

Początek poniedziałkowego meczu o godzinie 21.

ZOBACZ WIDEO Skorupski na remis ze Szczęsnym. Bramkarz Empoli zatrzymał Romę. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl