Getty Images / Clive Rose / Na zdjęciu: Jonas Loessl

Federacja wszczyna śledztwo. Piłkarz celowo kopnął bramkarza w twarz?

Bartosz Zimkowski

Charlie Austin może mieć olbrzymi problem. W starciu z Huddersfield Town (1:1) kopnął w twarz bramkarza Jonasa Loessla. Powtórki nie zostają wątpliwości: to mógł być celowy, bandycki atak. Sprawą już się zajmuje angielska federacja.

Charlie Austin nie dostał nawet żółtej kartki, a to otwiera furtkę komisji dyscyplinarnej. W innej sytuacji nie mogłaby się zająć występkiem napastnika Southampton. Teraz jednak może ukarać go nawet 3-meczowym zawieszeniem. Już zostało wszczęte oficjalne śledztwo. Z pewnością na przesłuchanie będzie zaproszony sam piłkarz, ale trudno będzie mu wytłumaczyć się przed komisją.

Przypomnijmy: cała sytuacja miała miejsce przy stanie 1:0 dla Southampton, a gola strzelił właśnie Austin. Później bramkarz Huddersfield Town pierwszy dopadł do piłki, złapał ją i wówczas został kopnięty w twarz przez napastnika Świętych. Duńczyk zalał się krwią i medycy musieli opatrywać go.

Oburzenia nie kryje menedżer Huddersfield Town, David Wagner. - To było brzydkie, nieprzyjemne zachowanie. Nigdy nie powinno dojść do tego. Nigdy tego nie mówię, ale teraz to było celowe kopnięcie - powiedział.

Komisja dyscyplinarna w takich sytuacjach jest nieugięta i zwykle kara piłkarzy. Dlatego Austin najprawdopodobniej nie zagra w trzech najbliższych meczach (z Tottenhamem Hotspur, Manchesterem United i Crystal Palace).

ZOBACZ WIDEO Koszmarny błąd bramkarza, Olympique Lyon lepszy od Marsylii. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl