Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu od lewej: Benjamin Pavard i Eden Hazard

Pavard może zostać na dłużej w VfB. W klubie wolą zawodnika niż pieniędze

Michał Mielnik

Już kilka dni temu praktycznie przesądzone było przejście Benjamina Pavarda do Bayernu Monachium. W sobotę na jaw wyszły nowe informacje. VfB Stuttgart woli zatrzymać piłkarza, niż zarobić na nim większe pieniądze.

Bayern Monachium jest mocno zdeterminowany, aby jeszcze w tegorocznym okienku transferowym pozyskać zawodnika Vfb Stuttgart - Benjamina Pavarda. Oby klubu doszły do porozumienia i 22-latek latem 2019 ma dołączyć do ekipy mistrza Niemiec. Jednak dla właścicieli klubu z Bawarii to za mało. Są skłonni dołożyć 15 milionów euro i sprowadzić Francuza jeszcze w 2018 roku. 

Jednak wszystko zależy od obecnego klubu Pavarda - VfB Stuttgart, który nie musi przyjąć oferty z Monachium. Jak informuje "sport.sky.de" dla właścicieli klubu nie ma znaczenia czy dostaną pięć, dziesięć czy piętnaście milionów więcej za Francuza, ponieważ gdy awansują do Ligi Mistrzów mogą zyskać o wiele więcej. 

Dodatkowym czynnikiem jest fakt, że Pavard miałby odejść do ligowego rywala. Prawdopodobnie gdyby Francuzem interesowałyby się kluby z Anglii, Hiszpanii czy Francji, VfB Stuttgart sprzedałby swojego zawodnika i życzył mu powodzenia.

ZOBACZ WIDEO Piotr Świerczewski: Zakończenie współpracy z Adamem Nawałką to błąd 

< Przejdź na wp.pl