Instagram / Na zdjęciu: Kamil Wilczek

Dwa gole Kamila Wilczka. Jeden był niezwykłej urody

Robert Czykiel

Kamil Wilczek dwa razy pokonał bramkarza, ale jego Broendby Kopenhaga i tak przegrało spotkanie. Jedna z bramek Polaka na pewno zyska rozgłos na całym świecie.

Kamil Wilczek rozgrywa kolejny bardzo dobry sezon na duńskich stadionach. 30-letni napastnik właśnie został liderem klasyfikacji strzelców w Superligaen. Marne to jednak pocieszenie, bo jego drużyna przegrała czwarte spotkanie w bieżących rozgrywkach.

Broendby IF grało na wyjeździe z AGF Aarhus. Rywale wyszli na prowadzenie w 28. minucie, ale sześćdziesiąt sekund później Wilczek doprowadził do remisu strzałem sprzed pola karnego. Gospodarze jednak na przerwę schodzili z prowadzeniem 2:1.

W 57. minucie znowu był remis i ponownie popisał się Polak. Tym razem Wilczek strzelił efektownego gola piętą i o tym trafieniu na pewno będzie głośno na świecie. Aarhus jednak dwanaście minut później zdobyło trzecią bramkę i wynik już się nie zmienił.

Polski napastnik w lidze ma na koncie osiem bramek. Broendby obecnie zajmuje piąte miejsce ze stratą ośmiu punktów do pierwszego FC Kopenhaga.

ZOBACZ WIDEO Serie A: 19. sekunda meczu i gol! Empoli miało piorunujący początek, ale przegrało [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl