Newspix / TOMASZ WANTULA / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek

Jerzy Brzęczek opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski. Selekcjoner wyjechał na mecz młodzieżówki

Łukasz Witczyk

Selekcjoner Jerzy Brzęczek w piątek wyjechał ze zgrupowania reprezentacji Polski. Szkoleniowiec udał się do Danii, gdzie będzie oglądał mecz polskiej młodzieżówki.

Po przegranym 2:3 meczu z Portugalią piłkarze reprezentacji Polski trenowali w piątek rano i otrzymali wolne. Czas ten postanowił wykorzystać również selekcjoner Jerzy Brzęczek. Trener Biało-Czerwonych udał się do Danii, gdzie w piątek polska młodzieżówka rozegra mecz eliminacji do mistrzostw świata.

Selekcjoner prowadził poranny trening, a następnie wyleciał do Danii. Decyzja Brzęczka wywołała zdziwienie, ale broni jej prezes PZPN, Zbigniew Boniek. "Dlaczego? Piłkarze mają popołudnie wolne, gdzie jest problem?" - napisał szef polskiej federacji.

Kolejny mecz kadra prowadzona przez Brzęczka rozegra w niedzielę 14 października, a rywalem będą Włosi. Obie drużyny walczą o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA. We wrześniu w Bolonii mecz tych zespołów zakończył się remisem 1:1.

Wyjazd Brzęczka jest o tyle zaskakujący, że po nieudanym meczu z Portugalią, selekcjoner z pewnością ma wiele materiału do analizy. Poprzedni selekcjoner Adam Nawałka przyzwyczaił kibiców i swoich współpracowników do wielogodzinnych wytężonych analiz. Brzęczek preferuje inny styl pracy z kadrą.

Mecz pomiędzy młodzieżówkami Danii i Polski rozegrany zostanie w piątek w Aalborgu, a jego początek wyznaczono na godzinę 18:00. Trener Brzęczek obserwować będzie kandydatów do gry w pierwszej reprezentacji.

ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Łukasz Fabiański bierze na siebie odpowiedzialność za stracone gole. "Mogłem zachować się lepiej" 

< Przejdź na wp.pl