WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Rafael Lopes

Superpuchar Polski: Legia Warszawa - Cracovia. "Pasy" zakpiły z Rafaela Lopesa

Szymon Mierzyński

Latem Rafael Lopes opuścił Cracovię, by dołączyć do Legii Warszawa. Tuż po triumfie w Superpucharze jego były klub nie omieszkał mu tego wytknąć.

Dwa i pół miesiąca temu Portugalczyk świętował z drużyną Michała Probierza triumf w Fortuna Pucharze Polski (po wygranym po dogrywce 3:2 finale z Lechią Gdańsk). O kolejne trofeum walczył już jednak z ekipą ze stolicy, do której przeniósł się latem.

W starciu z Cracovią Legia przegrała w konkursie rzutów karnych (4:5) i w Warszawie następny puchar zdobyli byli klubowi koledzy Rafaela Lopesa.

Póki co więc można powiedzieć, że 29-letni pomocnik nie wyszedł dobrze na zmianie pracodawcy.

W piątek Lopes spędził na boisku 54 minuty. Wszedł na nie w drugiej połowie i występował do końca dogrywki. W konkursie jedenastek nie brał udziału. W szeregach gospodarzy wykonywali je: Domagoj Antolić, Joel Valencia, Mateusz Cholewiak, Paweł Wszołek (jako jedyny uderzył nieskutecznie) oraz Josip Juranović.

ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Tomaszewski bezlitosny dla Michniewicza i Legii Warszawa. "Postanowiłem wykreślić ich z mojej pamięci" 

< Przejdź na wp.pl