Liga Mistrzów. Gwiazdor Realu Madryt dolał oliwy do ognia. Jego zachowanie po meczu w Londynie oburzyło kibiców
Real Madryt, po porażce z Chelsea 0:2, nie zagra w finale Ligi Mistrzów. Jeden z zawodników Królewskich po końcowym gwizdku nie wyglądał jednak na zasmuconego. To Eden Hazard, który jeszcze dwa lata temu był gwiazdą "The Blues".
W rewanżowym starciu półfinałowym, Chelsea FC okazała się lepsza od Realu Madryt. "The Blues" awansowali do wielkiego finału, w którym zmierzą się z liderem Premier League, Manchesterem City.
Dla Królewskich dwumecz okazał się sporą klęską. W starciu w Londynie byli bezradni. Ostatecznie przegrali tylko 0:2 choć wynik mógł wyglądać jeszcze gorzej. Drużynie Zinedine'a Zidane'a w tym sezonie pozostała walka o mistrzostwo Hiszpanii.
Mimo że Real Madryt odpadł z Ligi Mistrzów, Eden Hazard nie wyglądał na zasmuconego. Pomocnik "Los Blancos" po zakończonym spotkaniu śmiał się wraz z kolegą z byłego zespołu, Kurtem Zoumą.
Belg trafił do klubu z Santiago Bernabeu dwa lata temu właśnie z Chelsea. Miał być przyszłą gwiazdą Królewskich i następcą Cristiano Ronaldo. Transfer na ten moment jest jednak sporym niewypałem.
Hazard od czasu kiedy dołączył do Realu Madryt, zmaga się z kontuzjami. Od 2019 roku w barwach "Los Blancos" rozegrał tylko 40 spotkań. Strzelił w nich 4 gole i zanotował 7 asyst.
Zobacz też:
Kibice za nic mieli obostrzenia. Race i śpiewy przed meczem Ligi Mistrzów
Klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów. Kto przejmie koronę po "Lewym"? Norweg poza zasięgiem
ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"