PAP / Radek Pietruszka / Na zdjęciu: Artur Boruc

"Pacjent przywrócony do życia". Zobacz komentarze po awansie Legii

Mateusz Kozanecki

Legia Warszawa zapewniła sobie występy w fazie grupowej Ligi Konferencji, wciąż jednak ma szanse na grę w Lidze Mistrzów. We wtorek stołeczni ponownie pokonali Florę Tallinn. Zdaniem internautów styl pozostawiał jednak nieco do życzenia.

We wtorek Legia Warszawa przypieczętowała awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza pokonali u siebie Florę Tallinn (2:1), a sześć dni później postawili kropkę nad "i", zwyciężając 1:0 po trafieniu Guimaraesa Lopesa.

"Gdy pacjent w stanie krytycznym, jak polska piłka klubowa, nieważny sposób przywracania do życia" - skomentował na Twitterze Łukasz Olkowicz. "Dobrze, że Legia to przepchnęła. A poza tym wprowadzić tam VAR" - dodał, nawiązując do sytuacji z nieuznanym trafieniem gospodarzy.

"Jest awans. I już. Reszta nieważna. Nikt o niej nie będzie pamiętać. Podobno" - napisał Rafał Wolski. W podobnym tonie wypowiedział się Andrzej Kozłowski.


Legia Warszawa w ostatnich latach odpadała z europejskich pucharów. Teraz wraca do fazy grupowej (ma już zapewnioną grę w Lidze Konferencji Europy). "Ważny moment dla tego projektu" - ocenił Kamil Rogólski.

"Jakoś tak polski kibic nieprzyzwyczajony do nieodpadania z eliminacji europejskich pucharów" - skomentował Mateusz Ligęza. Polskie kluby nie zaznały jeszcze goryczy porażki w tym sezonie.

"Legia z piekła do nieba: stracony gol, nieuznany (czy tam był spalony?), w następnej akcji gol Rafy Lopeza po koronkowej akcji. Jak jest po estońsku 'futbol jest okrutny?'" - pytał Michał Pol. Podpowiadamy: "jalgpall on julm".

"Gratulacje dla Legii. Cztery mecze bez większych nerwów i już w najgorszym przypadku jesienna lekcja geografii. Plan minimum wykonany, teraz zacznie się trudniejsze granie" - skomentował Michał Kołodziejczyk.

Awans do kolejnej fazy odnotowano także na oficjalnych profilach PKO Ekstraklasy oraz Legii Warszawa.


Czytaj także:
"I jazda od nowa". Bartosz Kapustka wrócił do punktu wyjścia
Jasna deklaracja działacza. Poznaliśmy przyszłość Giorgio Chielliniego?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
 

< Przejdź na wp.pl