Rafael Benitez o przywitaniu przez kibiców Evertonu
Gdy obejmował stanowisko pierwszego trenera, kibice z niebieskiej części Liverpoolu zgotowali mu piekło. Teraz zabrał głos w sprawie fanów Evertonu.
Objęcie stanowiska przez Rafaela Beniteza wywołało wiele emocji w niebieskiej części Liverpoolu. Miało to miejsce jeszcze gdy trwały negocjacje, a plotki o objęciu stanowiska pierwszego trenera przez Hiszpana dotarły do fanów Evertonu.
Na ulicach Liverpoolu pojawiły się kontrowersyjne transparenty. "Wiemy, gdzie mieszkasz. Nie podpisuj kontraktu" - zamieszczono na jednym z nich.
- W ciągu tych tygodni widzieli, co możemy spróbować zrobić. Po 17 miesiącach myślę, że będą zdesperowani, aby zobaczyć drużynę na boisku, kibicować zawodnikom - powiedział cytowany przez theguardian.com szkoleniowiec Evertonu.
Taka burzliwa reakcja fanów była spowodowana przez słowa, które Hiszpan kiedyś wypowiedział, będąc jeszcze trenerem Liverpoolu FC. Opisał on wtedy ekipę z Goodison Park jako "mały klub".
- Są całkiem inteligentni i wiedzą, że najważniejsze dla nas jest upewnienie się, że jesteśmy silni u siebie. Mogą być główną częścią naszego sukcesu i jestem pewien, że będą wspierać zespół w taki sposób, w jaki robili to przez cały czas - stwierdził.
Everton nowy sezon Premier League otworzy 14 sierpnia na własnym terenie. Ich rywalem będzie Southampton. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi o godzinie 16:00.
Benitez oprócz klubu z miasta "The Beatles" prowadził także m.in. Real Madryt, Chelsea czy Napoli. Swoją karierę trenerską rozpoczął w 1993 roku, gdy obejmował drugą drużynę Królewskich.
Wraca najlepsza liga świata. Określenie trafne jak nigdy dotąd
Skreślony w Barcelonie, ale woli zostać? Obrońca z ofertą z silnego klubu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)