Getty Images / Nderim Kaceli/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Paulo Dybala

Poważny kryzys w Turynie. To pierwszy taki przypadek od 60 lat

Rafał Szymański

Kibice Juventusu mają prawo być rozczarowani. Drużyna wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w sezonie 2021/22 i nie może wydostać się ze strefy spadkowej.

W poprzednim sezonie "Stara Dama" straciła mistrzostwo Włoch na rzecz Interu Mediolan. Po ostatniej kolejce działacze podziękowali za współpracę trenerowi Andrei Pirlo.

Latem drużynę przygotowywał Massimiliano Allegri, dla którego jest to już drugie podejście do Juventusu. Nowy-stary szkoleniowiec do tej pory nie wyprowadził zespołu z kryzysu.

Drużyna pod jego wodzą nie zdołała zwyciężyć w pierwszych czterech kolejkach Serie A. Ostatni raz Juventus miał taką "serię" w 1962 roku, wówczas zakończył sezon na 12. pozycji w tabeli.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol 

W tym momencie podopieczni Allegriego znajdują się w strefie spadkowej. Włoch zabrał głos po remisie 1:1 w klasyku z AC Milan. - Potrzebowaliśmy dobrego wyniku. Przegrana w dużym stopniu wyeliminowałaby nas z walki o tytuł. Remis pozostawia lukę i mamy jeszcze możliwość odrobienia strat do czołówki - przekonywał 54-latek w wywiadzie dla "DAZN".

- Jestem zły po tym meczu. W końcówkach musimy grać zdecydowanie lepiej. Ja ponoszę odpowiedzialność za zmiany, być może popełniłem błędy - wyjaśnił Allegri.

Czytaj także:
Włoskie media piszą o zachowaniu Szczęsnego. "Dokonał cudu"
Leo Messi nie podał ręki trenerowi. Ten zabrał głos
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl