Honorowe pożegnanie Nafciarzy? - zapowiedź meczu THW Kiel - Orlen Wisła Płock

Paweł Nowakowski

- Powalczymy tam, żeby wyjść jakoś z twarzą - mówi przed rewanżowym spotkaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów z THW Kiel, lewoskrzydłowy Orlen Wisły Płock, Adam Wiśniewski.

THW Kiel - Orlen Wisła Płock  / 18.03.2012 godz. 17.30

Wynik meczu Orlen Wisła Płock - THW Kiel będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl

  - Mam nadzieje, że płocczanie powalczą w Kiel, żeby tam wymiar kary był mniejszy, bo to sport i warto o każdą bramkę walczyć z nadzieją, że zwycięstwo nawet z takim Realem Madryt piłki ręcznej jest możliwe - mówi prezydent Płocka, Andrzej Nowakowski.

Mistrzowie Polski pomimo wysokiej porażki chcą honorowo pożegnać się z Ligą Mistrzów, jednocześnie zostawiając po sobie dobre wrażenie. - Teraz jedziemy do Kiel, powalczymy tam, żeby wyjść jakoś z twarzą. Może tam będzie ciut lepszy wynik i zagramy bardziej na luzie - zastanawia się Adam Wiśniewski.

Mocno kurtuazyjnie przed rewanżową potyczką w Sparkassen Arena wypowiadają się wicemistrzowie Niemiec, których awansu do ćwierćfinału Champions League może pozbawić jedynie kataklizm. - Musimy być nadal skupieni przed meczem w Kiel, bo w piłce ręcznej wszystko jest możliwe - podkreśla najlepszy szczypiornista świata 2010 roku, Filip Jicha.

- Mamy sporo do zrobienia przed meczem w Kiel. Mam nadzieję, że zagramy jeszcze lepiej niż w Płocku - dorzuca z kolei Alfred Gislason. Islandzki szkoleniowiec wicemistrzów Niemiec o swoim rywalu wypowiada się z należytym szacunkiem. Zebry wysoką wygraną w Płocku praktycznie zapewniły sobie 11. w historii klubu awans do ćwierćfinału Champions League. Rewanż jest więc tylko formalnością.

 

< Przejdź na wp.pl