Pogromcy Polaków polegli. Dania w finale - relacja z meczu Dania - Chorwacja

Sławomir Bromboszcz

Dania będzie rywalem Francji w spotkaniu finałowym mistrzostw Europy. W rozegranym w piątek meczu półfinałowym podopieczni Ulrika Wilbeka pokonali Chorwatów.

Półfinałowy pojedynek rozpoczął się od wymiany ciosów liderów chorwackiej i duńskiej drużyny. Wynik spotkania otworzył Domagoj Duvnjak. Na tę bramkę szybko odpowiedział Mikkel Hansen, który oszukał obronę rywali rzucając w trudnej sytuacji, gdy sędziowie pokazywali już grę pasywną. Duńczycy od początku starali się swoje akcje rozgrywać niezwykle szybko, to nie zawsze przynosiło pozytywne efekty. Skandynawowie nie ustrzegli się strat oraz pochopnie oddawanych rzutów. Po tym jak Niklasa Landina z linii siedmiu metrów pokonał Ivan Cupić reprezentanci Chorwacji zdołali wypracować skromne prowadzenie 7:5.

W kolejnym minutach zespół z Bałkanów musiał sobie jednak radzić w osłabieniu. Najpierw wykluczony został Zeljko Musa, a następnie Ivan Cupić. Duńczycy wykorzystali grę w podwójnej przewadze i po dwóch efektownych akcjach ze skrzydła Andersa Eggerta zdołali odrobić straty 8:8. Jednak, gdy tylko Chorwaci ponownie pojawili się na parkiecie w komplecie zaczęli budować swoją przewagę. Domagoj Duvnjak po indywidualnym rajdzie wyprowadził swój zespół na prowadzenie 10:8. Bierna postawa w obronie mocno zdenerwowała Ulrika Wilbeka, który poprosił o czas dla swojej drużyny. Duńczycy nie zamierzali dawać za wygraną i dzielnie walczyli, jednak to Chorwaci zeszli do szatni z zaliczką dwóch bramek 15:13.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Początek drugiej połowy mógł okazać się decydujący dla losów półfinałowego pojedynku. Dwuminutowym wykluczeniem ukarany został Michael Knudsen i Chorwaci grając z przewagą dwóch zawodników mogli wypracować kilkubramkową zaliczkę. Ivan Cupić nie zdołał jednak wykorzystać rzutu karnego, a następnie dwukrotnie jego rzuty ze skrzydła zatrzymał Niklas Landin. O tym, że niewykorzystane sytuacje się mszczą podopieczni Slavko Goluzy przekonali się bardzo szybko. Mads Christiansen najpierw doprowadził do remisu, a następnie wyprowadził Duńczyków na pierwsze w tym meczu prowadzenie 16:15.

Podopieczni Ulrika Wilbeka niesieni dopingiem wypełnionej po brzegi hali poszli za ciosem. Znakomicie dysponowany Anders Eggert trafiał jak natchniony, popisując się efektownymi rzutami. Po tym jak skrzydłowy skutecznie wykonał rzut karny jego zespół prowadził już 21:18. To nie był jednak koniec walki o finał. Chorwaci nie zamierzali odpuszczać i po skutecznie wykończonym kontrataku przez Zlatko Horvata doprowadzili do remisu 23:23. W końcówce spotkania na parkiecie pojawił się Venio Losert, zastępując słabo dysponowanego Mirko Alilovicia. Bohaterem meczu był jednak golkpier gospodarzy, Niklas Landin, który w decydujących momentach pojedynku dwukrotnie zatrzymał rzuty ze skrzydła Manuela Strlek. Dzięki temu Duńczycy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i awansować do finału mistrzostw Europy.

Dania - Chorwacja 29:27 (13:15)

Dania: Green, Landin (15/42 - 36%) - Eggert 8/4, Toft Hansen 4, Christiansen 3, Svan Hansen 3, Hansen 2, Larsen 2, Mogensen 2, Noddesbo 2, Sondergaard 2, Lindberg 1, Knudsen, Mollgaard, Spellerberg, Thomsen.
Karne: 4/5.
Kary: 12 min.

Chorwacja: Alilovic (6/30 - 20%), Losert (3/8 - 38%) - Horvat 6, Kopljar 6, Duvnjak 5, Bicanic 3, Cupic 3/2, Strlek 2, Sliskovic 1, Vori 1, Buntic, Gojun, Musa, Vukovic.
Karne: 2/3.
Kary: 12 min.

Kary: Dania - 12 min. (Eggert - po 4 min. Knudsen, Mogensen, Noddesbo, Toft Hansen - po 2 min.); Chorwacja - 12 min. (Bicanic, Cupic, Gojun, Musa, Vukovic, Vori - po 2 min.).

Sędziowie: Lars Geipel, Marcus Helbig (Niemcy).

< Przejdź na wp.pl