Polacy czekają na Niemców. "Musimy szukać swojej szansy"

Kamil Kołsut

Przed reprezentacją Polski najważniejszy mecz w tym roku. Biało-czerwoni już w sobotę zagrają z Niemcami o awans do finałów mistrzostw świata.

Podopieczni Michaela Bieglera do konfrontacji z naszym zachodnim sąsiadem przystąpią uzbrojeni w jedną bramkę zaliczki, wywalczoną przed tygodniem w Ergo Arenie. - Na pewno jest w nas pewien niedosyt, bo liczyliśmy na wyższe zwycięstwo. Dobre jest jednak i to, co mamy. Wygrana nas Niemcami zawsze cieszy - nie kryje w rozmowie ze SportoweFakty.pl skrzydłowy polskiej reprezentacji, Adam Wiśniewski.

Niska wygrana ma swoje pozytywne strony. - O tyle dobrze się stało z tą jedną bramką, że do rewanżu na pewno nie przystąpimy uśpieni. Przed nami mecz w Magdeburgu, przy pełnej hali. Musimy być na to przygotowani - podkreśla Mariusz Jurkiewicz.

Co będzie w sobotę kluczem do zwycięstwa? - Musimy zagrać tak, jak w drugiej połowie pierwszego spotkania przeciwko Niemcom. Z zaangażowaniem i ruchliwością. Zarówno w ataku, jak i w obronie. Musimy szukać swojej szansy. Niemcy będą grali u siebie i zrobią wszystko, aby tę przewagę wykorzystać. Po pierwszym meczu szanse obu drużyn na awans oceniam jednak pięćdziesiąt na pięćdziesiąt - mówi doświadczony rozgrywający.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Biało-czerwoni do Magdeburga dotarli w czwartek wieczorem. - Chyba każdy z nas czeka na mecz przeciwko Niemcom z optymizmem. Będziemy walczyć o zwycięstwo, nic innego nam nie pozostaje - przyznaje Rafał Gliński. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:15.

< Przejdź na wp.pl