WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Robert Orzechowski (z piłką)

Kontrowersje po meczu w Szczecinie. PGNiG Superliga przyjrzy się sędziowaniu

Marcin Górczyński

Robert Orzechowski, rozgrywający MMTS-u Kwidzyn, nie szczędził cierpkich słów pod adresem arbitrów spotkania z Sandra Spa Pogonią Szczecin. PGNiG Superliga zajmie się sprawą.

Pogoń wygrała 27:24, w końcówce odwracając losy meczu (ZOBACZ), ale najwięcej emocji wywołała para arbitrów z Głogowa, Korneliusz Habierski - Grzegorz Skrobak. 

- Nie chce oceniać pracy sędziów, ale czujemy się skrzywdzeni, szczególnie mając w pamięci sytuację z turnieju towarzyskiego w Głogowie. Nasz bramkarz dostał wtedy piłką w głowę, jak to w takich momentach wywiązała się szamotanina. Jeden z sędziów, który prowadził teraz spotkanie w Szczecinie, powiedział nam wtedy: "Na lidze będziecie "pozamiatani". Zobaczycie, co będzie, kiedy przyjedziemy na wasz mecz". Uważam, że jeśli Superliga jest zawodowa, to powinna wyciągnąć konsekwencję - grzmiał zazwyczaj stonowany Robert Orzechowski w rozmowie zarejestrowanej przez kanał MMTS-u w portalu Youtube.

ZOBACZ: Wysoka frekwencja w Opolu i Kielcach

- Tu nie chodzi o jedną sytuację, a o linię sędziowania. Trenujemy tyle razy w tygodniu, przyjeżdżamy na mecz, a mamy parkiet "pozamiatany" - kontynuował były reprezentant Polski. 

Skontaktowaliśmy się z Komisarzem Ligi, Piotrem Łebkiem, który zapowiedział dokładaną analizę wydarzeń i rozmowę z głównymi zainteresowanymi.

Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Iga Baumgart-Witan: To też jest kosmos. Podwójny!
 

< Przejdź na wp.pl