Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Pjongczang 2018. Dawid Kubacki: Żyła nie potrzebuje pocieszenia. Wie, że jest dobrym skoczkiem

Michał Bugno

Wszyscy czterej reprezentanci Polski awansowali do sobotniego konkursu. Kolegów wspierać będzie Piotr Żyła, który jeszcze nie dostał w Pjongczangu swojej szansy. - Nie ma winy Piotrka w tym, że jest w słabszej dyspozycji - skomentował Dawid Kubacki.

W kwalifikacjach Dawid Kubacki zajął 14. miejsce, notując trzeci rezultat ze startujących Polaków. Uzyskał 127 metrów i notę 114,7. Taki wynik spokojnie pozwolił mu awansować do sobotniego konkursu na dużej skoczni w Pjongczangu. 

Warunki atmosferyczne znów były zmienne. - Wiało cały czas. Tak naprawdę liczyło się miejsce, w którym dostawało się podmuchy wiatru. Im wcześniej się je dostaje, tym łatwiej jest później odlecieć. Ja przy swoich skokach nie zawsze czułem to wsparcie powietrza, ale przynajmniej jestem zadowolony ze swoich skoków, były naprawdę dobre. To miałem do wykonania, nie poszczęściło się z warunkami, ale to sprawa drugorzędna. To były skoki treningowe, bo to tylko kwalifikacje, w sobotę jest nowy dzień - relacjonował Kubacki. 

- Warunki są, jakie są. Nie ma co patrzeć na wyniki kwalifikacji, wiatr pomaga albo przeszkadza, podczas treningów było inaczej. Tym razem warunki nie były rewelacyjne, ale może w sobotę nam się poszczęści - zastanawiał się. 

Zarówno w konkursie na normalnej skoczni, jak i na dużej, trener Stefan Horngacher zdecydował się na skład bez Piotra Żyły. - Wiedzieliśmy, że jeden z nas będzie musiał pauzować za każdym razem w tych konkursach. Miał świadomość, że tak się może zdarzyć. Wyszło jak wyszło, po tych skokach treningowych nie udowodnił trenerom, żeby na niego postawili. On pocieszenia nie potrzebuje, wie, że jest dobrym zawodnikiem. Jeszcze spora część sezonu przed nami, tego się musi trzymać - powiedział Kubacki. 

- Takie jest życie, czasami są lepsi. Nie ma tu winy Piotrka w tym, że teraz jest w słabszej dyspozycji. We wcześniejszych konkursach skakał lepiej od nie jednego z nas. Kwestia dyspozycji tygodnia - uciął. 

Michał Bugno z Pjongczangu
Współpraca: Dominika Pawlik

ZOBACZ WIDEO: Michał Kłusak: Miałem okazję zjeżdżać, odczuwając -60 stopni Celsjusza. Usta puchną jak po operacji
 
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl