Andriej Woronkow: Moja drużyna jest gotowa walczyć do końca o każdą piłkę
Rosjanie pokonali Kubę 3:1 i przenoszą się do Katowic, gdzie zagrają z Niemcami i Brazylią. Siergiej Makarow jest przed tymi meczami optymistą, a trener Woronkow oczekuje większej koncentracji.
Mimo nieco zaskakującej porażki w drugim secie, triumf Rosjan w całym pojedynku nie był raczej w czwartek zagrożony. Kuba miała ogromne problemy w przyjęciu i znacznie niższą skuteczność w ataku. Nie mogła więc wygrać więcej niż jednej partii. - Bardzo cieszymy się, że udało nam się zdobyć w tym meczu trzy punkty. Teraz musimy fizycznie i taktycznie przygotować się do kolejnych spotkań z Niemcami i Brazylią. Cały nasz zespół jest w dobrej formie, więc na razie nie mamy powodów do zmartwień - skomentował kapitan Sbornej, Siergiej Makarow.
Starcie z ekipą z Karaibów pokazało, jak wyrównanym składem dysponują Rosjanie. Gdy problemy na boisku przeżywali Nikołaj Apalikow i Aleksiej Spiridonow bardzo dobre zmiany dali im Artem Wolwicz i Sergiej Sawin. Swoje pięć minut miał też drugi atakujący, Paweł Moroz. Siatkarz po bardzo ofiarnej obronie boleśnie potłukł się o stojące obok boiska krzesła, ale i tak pozostał na parkiecie i chwilę później zakończył mocną zagrywką spotkanie. Do jego akcji odniósł się trener Andriej Woronkow. - Obrona Pawła pokazuje, że moja drużyna jest w stanie walczyć do końca o każdą piłkę, bez względu na wynik. Oczywiście cieszę się, że był w stanie szybko się po niej pozbierać i zaserwować asa. To zawodnik w pełni gotowy do gry w reprezentacji. Pierwszym atakującym jest w tej chwili Pawłow, ale jeśli Moroz dostanie swoją szansę, to na pewno ją wykorzysta.
Starcie z Kubą było dla Rosjan ostatnim testem przed pojedynkami z Niemcami i Brazylią, które zadecydują o pierwszym miejscu w grupie F. Czy siatkarze w oczach własnego szkoleniowca zdali ten test? - Najważniejsze było zwycięstwo za trzy punkty i nabranie pewności siebie przed spotkaniami w Katowicach. Poprawić musimy koncentrację i kilka innych elementów, ale je wolę zachować dla siebie i swojego zespołu.