Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

Eksperci komentują porażkę Polaków. Tak jak w kultowym serialu

Mateusz Wasiewski

Po bardzo słabym meczu Polaków z reprezentacją USA nie mogło zabraknąć słów krytyki. Jak podkreślają eksperci, sobotnie spotkanie było przykrym widowiskiem do oglądania.

Tym razem nie udało się doprowadzić do piątego seta, a tym bardziej zwycięskiego rozstrzygnięcia. Polscy siatkarze sromotnie przegrali z reprezentacją Stanów Zjednoczonych 0:3 (22:25, 18:25, 19:25). 

Dla podopiecznych Nikoli Grbicia dobry okazał się tylko początek spotkania. Potem z trudem było patrzeć na to, co nasi siatkarze robią w ataku i przyjęciu, czy jak organizują system blok-obrona.

Czy dzisiejsze spotkanie można podporządkować pod tytuł i słowa piosenki kultowego polskiego serialu?

"Polska - USA 19:19, a didżej w Rotterdamie puszcza "Świat według Kiepskich". Hmm" - odnotował Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl. 

"Jak już nawet jako tako przyjmiemy piłkę, to nasza gra w porównaniu do systemu gry Christensona z resztą składu USA wyglada momentami jak slow motion" - napisała jeszcze w trakcie spotkania dziennikarka TVP Sport, Sara Kalisz.

"Widywałem już lepsze mecze naszej kadry" - rzekł dziennikarz "Wprost", Maciej Piasecki, prezentując statystyki z sobotniego meczu.

"Pewnie, że styl może niepokoić. I niepokoi. Z drugiej strony mamy koniec czerwca, a nie września i kwalifikacje olimpijskie. A do tego, czy kosmiczny ubiegłoroczny finał VNL Francji z USA przełożył się na ich wyniki w MŚ? No właśnie..." - uspokaja dziennikarka "Przeglądu Sportowego", Edyta Kowalczyk. 

"Wiadomo było, że z Amerykanami w takim składzie będzie bardzo trudno, ale patrzenie na te wszystkie nieskończone ataki i tak bolało" - przyznała dziennikarka Sport.pl, Agnieszka Niedziałek. 

Czytaj także:
Słaby mecz Polaków w Lidze Narodów. Amerykanie obnażyli wszystkie braki

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"
 

< Przejdź na wp.pl