Więcej niż rewanż - zapowiedź meczu PTPS Piła - Budowlani Łódź

Marcin Olczyk

W sobotę zagrają ze sobą sąsiedzi ze środka ligowej tabeli. Ewentualna porażka gospodyń skróci dystans dzielący oba zespoły.

Na pewno doskonale pamiętają one ich poprzednie spotkanie. 29 października 2012 roku w Łodzi gospodynie zwyciężyły 3:0 i jak dotychczas było to ich jedyne tak okazałe zwycięstwo w Orlen Lidze w tym sezonie. Z kolei PTPS Piła tak wyraźnie przegrał wtedy po raz pierwszy, a kolejna podobna sytuacja przydarzyła mu się dopiero w ostatnim meczu minionego roku w Bydgoszczy. Dlatego też zespół uznawany przez wielu za rewelację sezonu zrobi wszystko, żeby zrewanżować się Budowlanym i dopisać do swojego konta kolejne punkty.

Ewentualne zwycięstwo w sobotnim meczu pozwoli pilankom pozostać blisko ligowej czołówki i zachować nadzieję na dobre rozstawienie przed play-off. Porażka z kolei dramatem nie będzie, ale dystans skrócą wtedy najbliższe rywalki. Nieźle dysponowana ostatnio ekipa z Łodzi ma szansę odnieść trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu i uwierzyć, że ten sezon może być dla niej jeszcze bardzo udany. W przypadku pokonania na wyjeździe PTPS, mając do rozegrania jeszcze spotkania z trzema z czterech najsłabszych drużyn w lidze, podopieczne Macieja Kosmola mogłyby śmiało myśleć o ataku piątej pozycji, okupowanej właśnie przez drużynę z Piły, mimo że w tej chwili tracą do niej aż 8 punktów.

Zespół Mirosława Zawieracza ma za sobą bardzo niespokojny okres. Wysoka przegrana z Pałacem Bydgoszcz zmąciła spokój dobrze radzącego sobie wcześniej zespołu tuż przed świąteczno-noworoczną przerwą. Na tym nie koniec problemów. Klub właśnie poinformował o zwolnieniu rozgrywającej Mariny Katić. Oficjalnym powodem zakończenia współpracy są problemy zdrowotne Chorwatki. Zawodniczka tego jednak nie potwierdza, więc o rozstanie w przyjaźni i polubowne rozwiązanie sprawy łatwo nie będzie. Miejsce Katić zajęła 48-letnia Irina Archangielska, która występowała już w zespole z Piły w latach jego świetności (cztery mistrzostwa Polski w latach 1999-2002). Rozgrywającej do drużyny wejść w trakcie sezonu łatwo jednak nie będzie, dlatego spora odpowiedzialność spadnie na barki 20-letniej Emilii Kajzer, która w Pile jest już drugi rok.

Budowlani najgorsze mają już chyba za sobą. W trakcie sezonu wymieniono w drużynie atakującą i miejsce Sorai Neudil Dos Santos zajęła Paola Ampudia. W międzyczasie jednak pierwszoplanową postacią zespołu została Magdalena Piątek, która pierwotnie miała być tylko zmienniczką nieobecnej już w Łodzi Brazylijki. 29-letnia Polka z meczu na mecz gra coraz lepiej (w trzech kolejnych "pięciosetowcach" zdobyła odpowiednio 16, 21 i aż 37 zdobytych punktów). I to właśnie jej dyspozycja może być kluczowa dla wyniku sobotniego meczu.

W ostatnich meczach Magda Piątek jest łódzkim numerem 1 nie tylko z uwagi na numer na koszulce. Czy będzie w stanie w Pile poprowadzić koleżanki do zwycięstwa?

PTPS Piła - Budowlani Łódź / sobota 05.01.2012 r., godz. 18:00

< Przejdź na wp.pl