Kibice chcą powrotu Mariusza Wlazłego do kadry

Jacek Pawłowski

Po tym jak polscy siatkarze nie awansowali do turnieju finałowego Ligi Światowej, ponownie ożył temat powrotu do kadry Mariusza Wlazłego. Pod petycją w tej sprawie podpisało się ponad tysiąc fanów.

W internecie od kilku tygodni istnieje petycja, pod którą zbierane są podpisy zwolenników powrotu Mariusza Wlazłego do drużyny narodowej. Na chwilę obecną udało się zebrać ich ponad 1400. Większość pochodzi z ostatnich dni. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby szkoleniowiec reprezentacji Polski zmienił zdanie w tej sprawie. Włoch przed kilkoma miesiącami przyznał bowiem, że poglądy Mariusza Wlazłego różnią się diametralnie od jego filozofii pracy w związku z czym, współpraca wydaje się być niemożliwa.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Sam zawodnik do swoich ewentualnych występów w kadrze odnosił się już wielokrotnie. Pod koniec 2011 roku wydał nawet oświadczenie w tej sprawie. W nim, winą za swoją nieobecność wśród biało-czerwonych obarczył głównie Polski Związek Piłki Siatkowej. "Do 2006 roku dla kadry byłem zawsze w stanie poświęcić wszystko: czas wolny, swoje siły i swoje zdrowie. Dążyłem do wyznaczonych przez siebie celów i do realizacji swoich marzeń, którymi były medale mistrzowskich imprez. Potem zaczęły się moje problemy zdrowotne. (...) Polski Związek Piłki Siatkowej w żadnym stopniu się mną nie interesował i gdyby nie Raul Lozano, który zażądał, by wysłać mnie na badanie do Barcelony, żadnej pomocy bym się nie doczekał. I to był ostatni raz, gdy Związek mi pomógł" - czytamy oświadczeniu siatkarza, który swoje stanowisko przedstawił również Andrei Anastasiemu po jego nominacji na trenera reprezentacji Polski. "Powiedziałem Selekcjonerowi wszystko na naszym spotkaniu w Bełchatowie i powiedział wtedy, że doskonale mnie rozumie i poczeka aż zmienię decyzję. Tymczasem dopóki w PZPS nie zmieni się podejście do człowieka, ja w kadrze nie zagram. Osoba szkoleniowca nie ma w tym przypadku znaczenia. Zwłaszcza, że nigdy nie powiedziałem i nigdy nie powiem, że nie chcę grać w kadrze. Chcę i to bardzo. Ale - przynajmniej na razie - nie mogę".

< Przejdź na wp.pl