Zwycięstwo Perugii na zakończenie drugiej kolejki

Małgorzata Pajor

Siatkarze Bre Banca Lannutti Cuneo przewodzą tabeli włoskiej Serie A1 siatkarzy po dwóch kolejkach spotkań. Drugie miejsce zajmuje obecnie Lube Banca Marche Macerata, a trzecie RPA-LuigiBacchi.it Perugia, która w poniedziałek okazała się lepsza od drużyny Acqua Gabeca Paradiso Montichiari.

RPA-LuigiBacchi.it Perugia - Acqua Paradiso Gabeca Montichiari 3:1 (25:20, 20:25, 25:21, 32:30)
Perugia
: Savani 18, Nemec 3, Serafini, Sintini 3, Felizardo 10, Pippi (l), Vujević 11, Stokr 25, Bovolenta 5, Botti
Montichiari: Sala 11, Rauwerdink 9, Horstink 23, Tiberti, Paparoni, Esko 4, Forni 6, Howard 2, Bellei, Gavotto 14, Zito (l), Maniŕ (l)

Widzów: 1800
MVP: Jan Stokr

Zwycięstwo siatkarze z Umbrii zawdzięczają przede wszystkim dwójce Savani-Stokr, która łącznie zdobyła aż 43 punkty. Po drugiej stronie siatki najskuteczniejszy był Horstink. Holender zakończył spotkanie z dwudziestoma trzema "oczkami" na koncie (przy 59-procentowej skuteczności w ataku).

Pierwsza partia przez dłuższy okres czasu była niezwykle wyrównana. Dopiero w końcówce gospodarzom udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie (21:19) dzięki blokowi Felizardo na Rauwerdinku. Seta zakończył natomiast Bovolenta.

Druga odsłona rozpoczęła się podobnie do pierwszej - wyrównana walka trwała mniej więcej do stanu 12:13. Chwilę później w polu zagrywki pojawił się Horstink i goście "odjechali" rywalom na sześć punktów (13:19). Losy tej partii starał się jeszcze odwrócić Savani, jednak było już za późno. Po dwóch setach na tablicy widniał remis 1:1.

W trzeciej partii goście doznali osłabienia, jakim było zejście z boiska Howarda. Środkowy ekipy z Montichiari musiał zakończyć swój udział w tym spotkaniu z powodu urazu kolana. Jednak poza nieobecnością Howarda to również błędy przyjezdnych sprawiły, że w secie numer trzy zarysowała się widoczna przewaga Perugii. Już podczas drugiej przerwy technicznej prowadziła ona sześcioma punktami, a jej wygrana ani przez chwilę nie było zagrożona.

W czwartej partii spotkanie jednak znów się wyrównało. Szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny próbowali przechylić Savani i Felizardo, jednak po drugiej stronie siatki sytuację kontrolował Gavotto. Przez długi czas żadnej z drużyn nie udało się uzyskać przewagi większej niż jednopunktowa. Przy remisie 24:24 efektownie zaatakował Savani, dając tym samym gospodarzom pierwszą piłkę meczową. Drużyna z Montichiari co prawda dzielnie się broniła, sama niestety nie umiała wykorzystać swoich szans. Losy seta rozstrzygnął najlepszy zawodnik meczu, Jan Stokr.

< Przejdź na wp.pl