/ EPA/STRINGER

ME: Oceniamy Biało-Czerwonych za występ w turnieju

Redakcja

Reprezentacja Polski pożegnała się z mistrzostwami Europy na etapie ćwierćfinału, przegrywając ze Słoweńcami 2:3. Portal WP SportoweFakty ocenił występ Biało-Czerwonych w tym turnieju.

Rozgrywający:

Fabian Drzyzga - 2,5

Choć podczas Pucharu Świata trener Stephane Antiga dał do zrozumienia, że Drzyzga jest drugim rozgrywającym, w Mistrzostwach Europy 2015 był głównym odpowiedzialnym za rozegranie w drużynie. Niestety nie podołał temu wyzwaniu, porównując do występów w poprzednich imprezach, był niedokładny, pomimo dobrego przyjęcia. Zbyt rzadko grał środkiem, zawiódł w kluczowych momentach ćwierćfinału. To właśnie ta formacja była najsłabszym punktem naszej reprezentacji.

Grzegorz Łomacz - 2,5

Dostał kilkakrotnie szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności, tradycyjnie wchodził też na podwójną zmianę z Dawidem Konarskim. Wydawał się być nieco dokładniejszy od Drzyzgi, ale był schematyczny. Przeciw słabszemu rywalowi, jakim była Białoruś - to wystarczyło. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

[nextpage]


Atakujący:

Bartosz Kurek - 3,5

Atakujący reprezentacji Polski nie błyszczał formą tak, jak podczas Pucharu Świata siatkarzy. Mistrzostwa Europy Bartosz Kurek rozegrał nieco w cieniu swoich kolegów. Zawodnik nie był już liderem na parkiecie, a często w dłuższym wymiarze czasowym dostawał zadyszki i w tym momencie musiał pojawić się Dawid Konarski. Nie można jednak zapomnieć, iż w meczach grupowych niejednokrotnie potrafił zachować skuteczność w końcówkach setów.

Dawid Konarski - 2

Po raz kolejny siatkarz odgrywał w drużynie jedynie taktyczną rolę. Rzadko zdarzyło się, że Dawid Konarski zagrał na swojej nominalnej pozycji. Jedynie w starciu z Białorusinami od trenera Stephane'a Antigi otrzymał szansę na grę w dłuższym wymiarze. Jednak i te występy nie można zaliczyć do bardzo udanych. Atakujący lepiej spełniał się w krótkich zmianach, w których nieźle spisywał się w bloku. W meczu ze Słowenią nie poprawił jakości w ataku, którego tak brakowało w szeregach Biało-Czerwonych. Nie skończył ani jednej z pięciu prób.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

[nextpage]


Środkowi:

Piotr Nowakowski - grał zbyt krótko, aby ocenić.

Przed rozpoczęciem ME miał problemy z plecami, choć teoretycznie było już wszystko w porządku, nie spędził na parkiecie zbyt wiele czasu. Tym samym niewiele pomógł reprezentacji. 

Mateusz Bieniek - 3,5

21-letni środkowy Biało-Czerwonych nie stracił swojego miejsca w wyjściowym składzie od czasu pierwszego meczu w Lidze Światowej. Nie inaczej było w mistrzostwach Europy, jednak w tej imprezie nie prezentował się już tak efektownie jak wcześniej. Mocnym punktem Mateusza Bieńka była przede wszystkim gra w bloku oraz polu serwisowym.

Marcin Możdżonek - zagrał zbyt krótko, aby ocenić.

Na parkiecie gościł najrzadziej ze wszystkich środkowych, na dłużej pojawił się właściwie tylko w starciu z Białorusią, gdzie nie miał większych problemów z powstrzymywaniem ataków rywali.

Karol Kłos - 3

Z powodu kłopotów zdrowotnych Piotra Nowakowskiego, Karol Kłos otrzymał swoją szansę w wyjściowym składzie we wszystkich pojedynkach tegorocznych mistrzostw Europy. Środkowy przeplatał swoje dobre występy z tymi słabszymi. Najgorzej zaprezentował się chyba w ćwierćfinałowym starciu ze Słoweńcami, w którym skończył tylko jeden atak na dwadzieścia prób.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

[nextpage]


Przyjmujący:

Michał Kubiak - 4

Najmocniejszy punkt drużyny w każdym elemencie. Potrafił przeciwników nie tylko postraszyć zagrywką, ale także punktować właściwie z każdej pozycji. Popisał się także kilkoma skutecznymi rozegraniami. Wywiązywał się z roli kapitana, starając się nie tylko motywować drużynę, ale i łagodzić spory wywoływane decyzjami sędziowskimi. 

Rafał Buszek - 3

Nie wrócił do formy, jaką prezentował w pierwszej połowie Pucharu Świata, ale kiedy kilkakrotnie pojawiał się na parkiecie, rozgrywał poprawne mecze. Dobrą jakość dawał przede wszystkim w przyjęciu i obronie, ale podczas zmian potrafił dołożyć cegiełkę w postaci skończonego ataku.  

Mateusz Mika - 3,5

Choć w starciu ćwierćfinałowym ze Słowenią zupełnie nie radził sobie z przyjęciem, co zwykle było jego mocnym punktem, w pozostałych meczach był jednym z najjaśniejszych postaci w drużynie. Był skuteczny w polu zagrywki oraz w ofensywie. Momentami przypominał swoją postawę z ubiegłorocznych mistrzostw świata.

Artur Szalpuk - zagrał za krótko, aby ocenić.

Szansę otrzymał w starciu z Białorusią, zaprezentował się dobrze, pozwalając tym samym odpocząć od gry Michałowi Kubiakowi.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

[nextpage]


Libero:

Paweł Zatorski - 3,5

Podobnie jak pozostali siatkarze reprezentacji Polski Paweł Zatorski podczas mistrzostw Europy odczuwał trudy całego sezonu. Libero z dobrej strony pokazywał się w przyjęciu, chociaż trzeba dodać, iż przeciwnicy konsekwentnie omijali go w tym elemencie. Zawodnik mógł jednak wykazać się w obronie, gdzie wyciągnął kilka ważnych piłek.

Piotr Gacek - 3

Podobnie jak reszta rezerwowych, na boisku pojawił się przeciwko Białorusi, ale w przeciwieństwie choćby do Artura Szalpuka, rozegrał całe spotkanie. Zaprezentował się poprawnie, ale w ubiegłym sezonie przyzwyczaił kibiców do nieco lepszej postawy. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

< Przejdź na wp.pl