Muszynianka-Impel: Trudny czas dla wrocławianek. Czas na przełamanie?

Marcin Górczyński

W 6. kolejce Orlen Ligi dojdzie do rewanżu za zeszłoroczną rywalizację o brązowy medal. Polski Cukier Muszynianka Muszyna stanie naprzeciwko Impela Wrocław, który ostatnio nie ma najlepszego okresu.

Po przedsezonowych ruchach transferowych spodziewano się, że Impel Wrocław będzie maszyną do zwycięstw i tylko Chemik Police zagrozi wrocławiankom. Okazało się, że w zespole z Dolnego Śląska nie wszystko funkcjonuje tak jak oczekiwałby tego trener Nicola Negro. Jak na razie zawodzą Kristin Hildebrand i Carolina Costagrande, a drużynie nie pomaga nawet wysoka forma Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty. Efekt - dwie porażki z rzędu z Chemikiem Police i PGE Atomem Treflem Sopot.

Słabszy okres w grze wrocławianek to jeszcze nie powód do polowania na czarownice, ale nie ulega wątpliwości, że po Impelkach spodziewano się więcej. Być może kryzys wiąże się z trudnym kalendarzem siatkarek z Dolnego Śląska. Po meczu w Lidze Mistrzyń w Baku wrocławianki czekała bardzo męcząca podróż do Szczecina na mecz ligowy, a po trzech dniach stanęły naprzeciwko sopocianek w Hali Orbita.

- Jeżeli chcemy być w czołówce, to musimy radzić sobie w takich chwilach, nawet pomimo tego, że mieliśmy mało czasu, by rozwiązać nasze problemy techniczne - trener Negro nie próbował szukać wytłumaczenia dla swoich siatkarek.

Okazją do poprawy humorów we Wrocławiu będzie spotkanie z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna. Mineralne jak na razie nie zachwycają. Trener Bogdan Serwiński musiał przebudować zespół i muszynianki nie przypominają drużyny, która rok temu zachwycała w lidze. W ostatniej kolejce siatkarki z Małopolski ponownie nie porwały. Pałac Bydgoszcz urwał seta wyżej notowanym rywalkom i gdyby nie 22 "oczka" Adeli Helić spotkanie mogło mieć inny przebieg.

W niedzielnym pojedynku nie zabraknie dodatkowych podtekstów. Niektóre wrocławskie siatkarki pamiętają zeszłoroczną rywalizację o brązowy medal Orlen Ligi. Faworyzowane Impelki wyraźnie przegrały walkę o trzecie miejsce i w klubie musiało dojść do rozliczeń. Pracę stracił Tore Aleksandersen, a z klubem pożegnały się wszystkie zagraniczne siatkarki.

Języczkiem u wagi może okazać się także osoba Anna Grejman. Przyjmująca z Muszyny zeszły sezon spędziła we wrocławskim kwadracie rezerwowych i swoje jedyne szanse otrzymywała pod koniec rozgrywek. W okresie reprezentacyjnym Grejman wywalczyła miejsce w kadrze narodowej i udowodniła, że we Wrocławiu niesłusznie ją skreślono.

Impel będzie zdeterminowany, by wreszcie odnieść zwycięstwo nad ekipą z góry tabeli. Czy Katarzyna Skowrońska-Dolata otrzyma odpowiednie wsparcie koleżanek i poprowadzi swój zespół do triumfu? Muszynianki bez wątpienia nie oddadzą puntów za darmo - podobnie jak w zeszłym sezonie Mineralne to jedna z najbardziej nieprzewidywalnych drużyn w lidze.

Polski Cukier Muszynianka Muszyna - Impel Wrocław, niedziela, 8.11.2015, godz.14.45

< Przejdź na wp.pl