Modena - Lotos: Deklasacja w każdym elemencie. Profesor Ngapeth
Lotos Trefl Gdańsk w ramach 2. kolejki Ligi Mistrzów uległ wyżej notowanej drużynie z Modeny. Gospodarze całościowo prezentowali się lepiej w siatkarskim rzemiośle.
Przegraną z DHL Modena, Lotos zanotował drugi dołek z rzędu. Podopieczni Andrei Anastasiego po stracie punktów z PGE Skrą Bełchatów udali się do włoskiej Modeny gdzie także musieli przełknąć gorycz porażki.
Nie można jednak dziwić się takiemu stanowi rzeczy. Siatkarze DHL-u rozegrali świetnie zawody potwierdzając tezę, że są faworytem grupy F. Gospodarze zanotowali 56 procentową skuteczność ataku przy 36 procentowej Lotosu. Podobnie było z przyjęciem. Do tego zawodnicy z Modeny przez całe spotkanie zagrywali równie mocno, zdobywając w polu serwisowym 7 oczek.
Na uwagę zasługuje Earvin Ngapeth. Krnąbrny siatkarz mający na swoim koncie kilka zatarć z władzą, na boisku niezmiennie pokazuje swój geniusz. Początkowo, w związku z niedawnym wypadkiem drogowym, Francuz nie miał nawet wejść na parkiet. Rozegrał jednak całe zawody błyszcząc w końcówkach. Ngapeth został najlepszym zawodnikiem meczu wykonując 15 ataków z 50 procentową skutecznością. Zanotował także 68 procentowe pozytywne przyjęcie oraz dwa asy serwisowe i jeden blok.
Stabilni na swoich pozycjach byli także Nemanja Petrić czy Luca Vettori. Jak zawsze z błyskiem geniuszu, wystawiał do włoskich zawodników Bruno Rezende popisując się także samodzielnymi kiwkami na siatce.
DHL Modena | Element | Lotos Trefl Gdańsk |
---|---|---|
7 | Asy serwisowe | 3 |
14 | Błędy przy zagrywce | 7 |
57 proc (3 błędy) | Przyjęcie pozytywne | 38 proc. (7 błędów) |
56 proc. (42/75) | Skuteczność w ataku | 36 proc. (28/77) |
2 | Błędy w ataku | 9 |
8 | Bloki | 7 |