Newspix / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Michał Kubiak

Michał Kubiak dotarł bezpiecznie do Japonii

Dominika Pawlik

Michał Kubiak, podobnie jak pozostali zawodnicy, którzy brali udział w mistrzostwach świata, nie miał czasu na świętowanie. Kapitan reprezentacji Polski poleciał już do Japonii, gdzie spędzi kolejny sezon.

W niedzielę sięgnął po drugi z rzędu tytuł na mistrzostwach świata, żeby następnego dnia czekać kilka godzin na powrót do Polski i koczować na lotnisku w Mediolanie. We wtorek reprezentanci musieli jeszcze odhaczyć kilka oficjalnych spotkań i dopiero po południu Michał Kubiak mógł odetchnąć. 

Czasu na odpoczynek nie miał zbyt wiele, choć jak sam przyznał, skupi się teraz na zadbaniu o swoje zdrowe. W sobotę wyleciał do Japonii, by dołączyć do swojego klubu Panasonic Panthers

Kubiak miał trochę pecha podczas mundialu. Najpierw walczył z zatruciem pokarmowym, a potem z gorączką, ale ostatecznie opuścił tylko jedno spotkanie. Razem z kadrą sięgnął po tytuł i zdobył wyróżnienie indywidualne, dla najlepszego przyjmującego turnieju. 

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Kurkowi kamień spadł z serca. Smak złota MŚ jest nie do opisania [1/5]
 

< Przejdź na wp.pl