Nie tylko Jiroutek? Były trener chciałby zwolnienia Thurnbichlera!
- Kuba po prostu powiedział to, co myśli i brawo za odwagę, bo nie każdy by coś takiego zrobił - przyznaje Kazimierz Długopolski. 73-latek jednocześnie przypomina, kto chciał w Polsce czeskiego trenera. Co więcej, według niego następca jest gotowy.
- Nie wiadomo w ogóle, czy nie będzie trzeba wymienić całego sztabu szkoleniowego, łącznie z pierwszym trenerem. W tej chwili wyników nie ma i nie widać, żeby miała nastać poprawa - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Kazimierz Długopolski, komentując słowa Jakuba Wolnego po piątkowych kwalifikacjach w Wiśle.
Szokujące słowa
Przypomnijmy, że polski skoczek wylądował w nich na 114. metrze i 50. centymetrze, przez co ostatecznie zajął 50. miejsce. 28-latek od początku sezonu skacze w Pucharze Kontynentalnym, ale nawet tam radzi sobie przeciętne. W tej chwili plasuje się na 19. lokacie w klasyfikacji generalnej. W Pucharze Świata w Wiśle pojawił się przede wszystkim dzięki dodatkowej kwocie startowej z racji bycia gospodarzem konkursu.
To, co najciekawsze, tak naprawdę wydarzyło się dopiero po próbie Polaka. Ten w wywiadzie dla Eurosportu zaatakował szkoleniowca kadry B - Davida Jiroutka. - Staram się skakać w miarę po swojemu. Jak dostaję jakieś wskazówki od naszego trenera, to jest tylko gorzej. On o nas też nieraz brutalnie mówił. Ciężko się skomunikować z naszymi trenerami. Nie mówię o trenerach z kadry A, tylko z kadry B - wyjaśnił.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
Długopolski nie ukrywa, że w tej chwili atmosfera na pewno nie będzie najlepsza. Jednakże trudno dziwić się zdenerwowaniu zawodników z zaplecza, po tym, jak praktycznie od początku sezonu wyniki są słabe i nie widać poprawy. - Trener też pewnie dolewa oliwy do ognia i to jest zła sytuacja. Kuba po prostu powiedział to, co myśli i brawo za odwagę, bo nie każdy by coś takiego zrobił. Uważam, że skoro tak powiedział, to zrobił dobrze - przyznaje 73-latek.
Winny?
Warto podkreślić, że na zatrudnienie Davida Jiroutka mocno nalegał Thomas Thurnbichler. Zdaniem naszego rozmówcy wyniki kadry B mówią same za siebie i jednoznacznie pokazują, że Czech nie jest dobrym szkoleniowcem. - Z Maciusiakiem nie było jakiejś współpracy, bo Polak być może miał trochę inną wizję. Wszystko jednak wskazuje na to, że rację miał Maciej - twierdzi były trener.
Zaznacza jednak, że z zakończeniem współpracy trzeba poczekać do końca sezonu, gdyż teraz zmiana już nie pomoże. Wszystko trzeba najpierw spokojnie przemyśleć. - Według mnie PZN nie powinien też przedłużać umowy z Thomasem Thurnbichlerem. Być może związek uważa inaczej, ale moje zdanie jest właśnie takie. Pierwszy rok był w sumie bardzo dobry, ale wpłynął na to efekt nowej miotły. Teraz pomału zaczęliśmy się przyzwyczajać do złej sytuacji - dodaje.
Wieloletni szkoleniowiec uważa, że jeśli ostatecznie Thurnbichler pozostanie na swoim stanowisku, to nie powinien mieć opcji wyboru trenera dla zaplecza kadry A, i musi to być w stu procentach autonomiczna decyzja Polskiego Związku Narciarskiego. - W mojej opinii kandydat już jest gotowy i powróci Maciej Maciusiak - podsumował Kazimierz Długopolski.
Najbliższe zawody odbędą się już 13 stycznia w Wiśle. O godzinie 15 rozpocznie się seria próbna, a o 16 konkurs duetów. Tekstową i darmową relację LIVE ze wszystkich serii przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
- Jest decyzja trenera. Znamy skład na konkurs duetów
- Przerażające pustki. Przykre obrazki w Wiśle
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)