Maciej Kot czuje sportową złość. "Cały czas niewiele brakuje"
[tag=6604]Maciej Kot[/tag] odczuwał sportową złość po zajęciu drugiego miejsca w piątkowych mistrzostwach Polski. Ostudziło ją jednak zadowolenie z wyników osiągniętych latem. Ponadto skoczek przyznaje, że nie przegrał z byle kim.
- Może jest taka lekka sportowa złość, bo ostatnimi czasy dużo było takich konkursów, że prowadziłem i nie udawało się tego prowadzenia dowieźć do końca. Miałem nadzieję, że w ostatnim konkursie tego lata będzie zwycięstwo i znowu niewiele brakło, cały czas mało brakuje. Pocieszeniem jest to, że nie przegrałem przez swój błąd, bo oddałem dwa dobre skoki, a w drugim skoku Dawid był lepszy. Dawid jest w świetnej formie, także nie przegrałem z byle kim, ale ta sportowa złość jest, że nie udało się utrzymać prowadzenia - zaznacza zawodnik w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim.
Przed kadrą obóz przygotowawczy do sezonu zimowego. Kot podkreśla, że będzie na nim czas na odpoczynek między treningami, ale ćwiczeń nie zabraknie. W programie jest m.in. siłownia i zajęcia na świeżym powietrzu. - Będziemy mogli się też oderwać od tej pogody, dziś szczególnie widać jaka ta jesienna aura jest. Trzeba troszkę się od tego oderwać i nacieszyć słońcem.
Źródło: PZN
#dziejesiewsporcie: sędzia obraził rugbystę. Nazwał go piłkarzem
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)