WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Łukasz Kruczek

Łukasz Kruczek może zostać dyrektorem Pucharu Świata

Robert Czykiel

Powoli dobiega końca era Waltera Hofera. Na razie nie jest znane nazwisko jego następcy, ale właśnie pojawiła się połoska, że może nim zostać Łukasz Kruczek.

Taką informację na Twitterze podał dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski. Nominacja Łukasza Kruczka na dyrektora Pucharu Świata byłaby dużym zaskoczeniem i jednocześnie wielkim wyróżnieniem. Polak pracę rozpocząłby w 2020 roku po odejściu Waltera Hofera.

Hofer już przed rozpoczęciem obecnego sezonu ogłosił datę swojego przejścia na emeryturę. - Sezon 2019/2020 będzie moim ostatnim w roli dyrektora Pucharu Świata. Nie jest to jednak moja decyzja, lecz kolej rzeczy uwarunkowana moim wiekiem. Ostatni sezon mojej przygody może być niesamowity, więc nie zamierzam się poddawać - mówił w portalu skijumping.pl.

Kruczek do tej pory nie był wiązany z tą funkcją, która jest jedną z najważniejszych w skokach narciarskich. 43-latek od kilku lat poświęca się pracy trenera. Zaczynał z polskimi skoczkami i to po jego wodzą Kamil Stoch zdobył m.in. dwa złote medale olimpijskie.

W 2016 roku rozstał się z reprezentacją Polski. Potem zaczął pracę z Włochami. W październiku ubiegłego roku został także wybrany delegatem technicznym FIS.

ZOBACZ WIDEO: Polacy nie wytrzymali presji? "Ogromną rolę w najbliższych dniach odegra Horngacher" 
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl