WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Adam Małysz

Małysz przesadził? Te słowa dają do myślenia. "Byłem na niego zły"

Robert Czykiel

Mika Jukkara na własnej skórze przekonał się, jak wygląda spotkanie ze wściekłym Adamem Małyszem. Kontroler kombinezonów przyznał potem w sport.pl, że nie spodobało mu się zachowanie dyrektora PZN.

Paweł Wąsek został zdyskwalifikowany podczas sobotniego konkursu w Bischofshofen. Okazało się, że polski skoczek miał nieprzepisowy kombinezon. To z kolei wywołało wściekłość u Adama Małysza.

Wszystko przez to, że od kilku dni są duże wątpliwości ws. kombinezonów niemieckich skoczków. Na zdjęciach widać, że są za szerokie. Dlatego Małysz ruszył z pretensjami do kontrolera kombinezonów.

Efekt był taki, że w drugiej serii... zdyskwalifikowano Markusa Eisenbichlera. Czyżby to był efekt stanowczej reakcji Małysza? Mika Jukkara tłumaczy.

- Nie, to nie tak, że wpłynęło na mnie jego zachowanie. Ono mi się nie podobało, byłem na niego zły. Mówił, że to nie fair, że dyskwalifikuję polskiego skoczka, a niemiecki według niego ma kombinezon o wiele bardziej naginający zasady. Tylko że Markus i tak był już na mojej liście. Wybrałem go do kontroli po drugiej serii - mówi w portalu sport.pl kontroler kombinezonów.

Dlaczego więc żaden z niemieckich skoczków nie został wcześniej zdyskwalifikowany, choć podejrzenia wobec ich strojów są od jakiegoś czasu? W tej sprawie także mamy odpowiedź.

- Oczywiście, że widzę pewne zdjęcia w mediach społecznościowych, ale nie mogę się nimi sugerować. Mamy własny sztab, który to analizuje na bazie naszych zdjęć ze skoczni. W niektórych przypadkach zrzuty ekranu z transmisji to nie jest materiał, na którym należy się opierać. Nie da się ich zrobić w odpowiedni sposób, taki, którego potrzebujemy. A każdy zespół ma swoje materiały, zbierają je przeciwko sobie i to normalne. Nie patrzę na nie zbyt często. Dostaję je i czasem przeglądam, ale staram się nie wyciągać wniosków - tłumaczy.

Ciekawe, jak po sobotnim zamieszaniu będą wyglądać kolejne kontrole. Na pewno Niemcy nie mogą spać spokojnie, bo znaleźli się na celowniku Jukkary.

Markus Eisenbichler zdyskwalifikowany, Niemcy zagubieni >>

Kamil Stoch ma trzy ścieżki powrotu do formy. "Przy rozważaniach trzeba mieć szczęście" >>

ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Kamilem Stochem? "Ma odczucia, że wszystko robi dobrze"
 
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl