Skandal na gali UFC. Znany wojownik kopnął trenera swojego przeciwnika
Przed ogłoszeniem werdyktu walki w Cleveland doszło do incydentu, po którym zawrzało w oktagonie. Tylko cudem nie doszło do bójki.
Brazylijski mistrz MMA, Fabricio Werdum (21-6-1 MMA), i Amerykanin Travis Browne (18-5-1 MMA) nie pokazali wielkiego pojedynku.
Ich konfrontacja na sobotniej gali UFC 203 w Quicken Loans Arena była emocjonująca jedynie w pierwszej rundzie, kiedy to obaj zaciekle atakowali. W kolejnych rundach było już jednak dużo spokojniej i po bardzo dziwnej walce jednogłośną decyzję sędziowską zwyciężył 39-letni Werdum.
Były mistrz kategorii ciężkiej UFC jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu sędziowskiego wywołał spore zamieszanie w oktagonie. Zawodnik z Porto Alegre był wyraźnie pobudzony i na uwagę ze strony trenera Amerykanina, Edmonda Tarverdyana, aby się uspokoił, odpowiedział... kopnięciem!
Tylko dzięki szybkiej reakcji sędziego i trenera Brazylijczyka nie doszło do bijatyki.