Bójki na trybunach w Meksyku. Piłkarz dostał butelką, polała się krew
Piłkarze Tigres UANL wygrali na wyjeździe z Veracruz 3:0. Po meczu nie byli jednak w humorach do świętowania. Wszystko przez wydarzenia pozasportowe.
Na trybunach stadionu doszło do bójek między kibicami obu drużyn. Kilka osób zostało rannych, w tym jeden z piłkarzy.
Pechowcem okazał się Jesus Duenas, który dostał rozbitą butelką. Zawodnik Tigres UANL doznał rozcięcia skóry. Zdjęcie jego zakrwawionej ręki pokazał na Twitterze kolega z drużyny, Jonathan Espericueta.
- Co za wstyd! To nie jest futbol. Mecz jest rozgrywany na boisku. Nie wygrasz, jeśli bijesz się poza nim - skomentował 22-latek z Meksyku.
W sieci pojawiło się również nagranie, na którym widać w akcji zdenerwowanego trenera drużyny gości. Ricardo Ferretti awanturował się z policjantami, którzy jego zdaniem ociągali się z interwencją na trybunach.
Meksykański Związek Piłkarski już poinformował, że bada sprawę i nie wyklucza sankcji. Ekipa Veracruz całkiem niedawno dostała karę finansową za wpuszczenie zbyt dużej liczby kibiców na stadion.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: klub z Rosji zatrudnił sexy modelki. Ten film robi wrażenie