Getty Images / Na zdjęciu: Stephen Smith (po prawej stronie)

Koszmarna kontuzja pięściarza. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem"

Tomasz Skrzypczyński

Brytyjski pięściarz Stephen Smith doznał koszmarnie wyglądającej kontuzji ucha podczas sobotniej gali w Las Vegas. Przez uraz sędzia był zmuszony przerwać jego walkę z Francisco Vargasem.

Wszyscy kibice boksu znają historię drugiej walki pomiędzy Mike'm Tysonem a Evanderem Holyfieldem z 1997 roku, gdy ten pierwszy odgryzł swojemu rywalowi kawałek ucha.

Fani oglądający sobotnią galę w Las Vegas mogli poczuć deja vu, choć tym razem akurat nikt nikogo nie ugryzł.

Brytyjczyk Stephen Smith zakończył pojedynek z Francisco Vargaesem właśnie przez uraz ucha.

Na skutek kolejnego zderzenia głowami zostało ono naderwane i w dziewiątej rundzie sędzia musiał przerwać starcie.

Kontuzja Smitha wyglądała koszmarnie. - Nigdy czegoś podobnego nie widziałem - skomentował były znakomity pięściarz Andre Ward.

Po podliczeniu punktów zwycięzcą walki został Vargas. Dla zawodnika startującego w wadze piórkowej to trzecia porażka w pięciu ostatnich pojedynkach, a czwarta w całej zawodowej karierze.

ZOBACZ WIDEO: Kuriozalna sytuacja z VAR-em, Bayern lepszy od Eintrachtu - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl