Keith Gillespie wszedł na boisko w II połowie spotkania z Reading (styczeń 2007 r.). Po zaledwie 10 sekundach został z niego usunięty. Sędzia Mark Halsey zauważył, jak północnoirlandzki piłkarz uderzył łokciem Stephena Hunta, po czym pokazał mu "czerwień".
Jo'aw Ziw w meczu Ligi Europy ze Stoke City w 2011 roku przypadkowo trafił butem w sędziego liniowego, gdy próbował udowodnić, że był faulowany. Zawodnik Maccabi Tel Awiw wiedział, że przesadził, dlatego od razu przeprosił za swoje zachowanie. To jednak nie uchroniło go od opuszczenia boiska.
Piłkarze Newcastle - Lee Bowyer i Kieron Dyer - pobili się na boisku w trakcie meczu ligowego z Aston Villą w sezonie 2004/2005. Do rozlewu krwi nie doszło tylko dzięki temu, że inni zawodnicy wkroczyli do akcji. Sędzia bez zastanowienia dał piłkarzom "Srok" po czerwonej kartce.
Andre Bikey stracił szanse na grę w finale Pucharu Narodów Afryki 2008 przez czerwoną kartkę w meczu półfinałowym z Ghaną. Reprezentant Kamerunu w końcówce spotkania przewrócił jednego z noszowych. Jego zdaniem mężczyzna miał utrudniać pracę lekarzy, którzy udzielali pomocy Rigobertowi Songowi.
W 2011 r. mecz Ajax Amsterdam - AZ Alkmaar został przerwany. Na murawę wtargnął fan, który zaatakował bramkarza gości. Esteban Alvarado podciął chuligana, a potem kopnął go dwa razy. Sędzia pokazał mu za to "czerwień". Ekipa AZ w geście protestu zeszła z boiska. Kartkę później anulowano.
Eden Hazard w końcówce meczu półfinałowego Pucharu Ligi ze Swansea w 2013 roku chciał przyspieszyć wznowienie gry, dlatego kopnął chłopca do podawania piłek, który nakrył futbolówkę własnym ciałem. Sędzia był bezlitosny dla Belga, wyrzucając go z boiska.
Neymar w meczu z Colo Colo w 2011 roku po strzeleniu gola dostał maskę ze swoją podobizną od kibica i nałożył ją na twarz. Zdaniem arbitra było to złamanie przepisów. Zawodnik Santosu zobaczył drugą żółtą kartkę i został przedwcześnie odesłany pod prysznic.
Jako zawodnik Nimes Eric Cantona nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego i rzucił w niego piłką. Dostał za to czerwoną kartkę, a później został zawieszony na miesiąc. Podczas wyjaśnień składanych przed komisją dyscyplinarną nazwał każdego z jej członków "idiotą" i tylko pogorszył swoją sytuację.
"Czerwień" za gest fair play? Coś takiego wydarzyło się w 2015 roku. Steven Defour wybił piłkę za linię boczną, gdy jeden z zawodników Standardu Liege leżał na boisku. Kopnął jednak tak mocno, że trafił piłką jednego z fanów. Arbiter ukarał gracza Anderlechtu drugą żółtą kartką i wyrzucił z boiska.
Ściągnięcie koszulki po golu skutkuje żółtą kartką. Roman Kosecki zapomniał, że takie zachowanie jest karane również w innych przypadkach. W 1995 r. w meczu wyjazdowym ze Słowacją zdjął trykot, gdy selekcjoner zawołał go do zmiany. Nie doszło do niej, bo sędzia pokazał "Kosie" drugą żółtą kartkę.
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.
Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).
Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.
Kto będzie administratorem Twoich danych?
Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.
O jakich danych mówimy?
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.
Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?
Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb.
Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.
Komu możemy przekazać dane?
Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.
Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?
Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.