ATP Halle: Trzy sety i porażka Jerzego Janowicza z Keiem Nishikorim
Kei Nishikori okazał się zbyt trudnym rywalem dla Jerzego Janowicza. Pomimo ambitnej walki Polak przegrał z Japończykiem w trzech setach i na ćwierćfinale zakończył swój udział w turnieju w Halle.
Jerzy Janowicz, który zajmuje obecnie 51. miejsce na świecie, rozpoczął sezon na kortach trawiastych już w ubiegłym tygodniu w Stuttgarcie, jednak zdołał wygrać tylko jeden mecz. W II rundzie zatrzymał go bowiem faworyt gospodarzy Philipp Kohlschreiber. Z jednego niemieckiego miasta łodzianin przeniósł się do drugiego i stanął do walki w turnieju o nazwie Gerry Weber Open. Polak najpierw pewnie pokonał rozstawionego z numerem szóstym Pablo Cuevasa, natomiast szczebelek wyżej wyeliminował z dalszej gry broniącego punktów za finał Alejandro Fallę.
W ćwierćfinale najwyżej notowany polski tenisista stanął przed naprawdę trudnym wyzwaniem, bowiem obok niego w drabince dopisano nazwisko Keia Nishikoriego. Japończyk w tym sezonie osiągnął dwa wielkoszlemowe ćwierćfinały - w Australii przegrał ze Stanem Wawrinką, natomiast w Paryżu z Jo-Wilfriedem Tsongą - oraz zdobył tytuły na kortach w Barcelonie i Memphis. Janowicz jeszcze nigdy wcześniej nie miał okazji rywalizować z notowanym obecnie na piątej pozycji Nishikorim.
Janowicz od początku pierwszego seta próbował skracać wymiany i podejmować ryzyko, natomiast jego rywal wręcz przeciwnie, dążył do rozgrywania dłuższych akcji, w których spisywał się zdecydowanie lepiej od naszego reprezentanta. Dobrze returnujący Japończyk sprawiał sporo kłopotów Polakowi przy jego podaniu, o czym świadczą aż cztery wypracowane break pointy w początkowej fazie partii. Łodzianin ratował się jednak dobrymi serwisami, przede wszystkim na ciało, i oddalał zagrożenie.
Przy stanie 5:4 i 30-30 tenisista rozstawiony z numerem drugim dobrze odnalazł się przy siatce i przy jego nazwisku pojawiła się pierwsza piłka setowa. Janowicz popełnił błąd z bekhendu w jednej z najdłuższych akcji meczu, co kosztowało go porażkę w premierowej odsłonie 4:6 po 53 minutach rywalizacji.
Łodzianin doczekał się słabszego okresu w grze swojego bardziej utytułowanego rywala, który zaczął popełniać więcej błędów, a do tego sam coraz częściej umieszczał w korcie atomowe zagrania. W trzecim gemie Janowicz wypracował sobie pierwsze break pointy w meczu i po znakomitym skrócie zdobył przełamanie. Nasz reprezentant przeplatał pomyłki z udanymi akcjami i od stanu 0-40 uratował przewagę, podwyższając na 4:2. Polak aż do rezultatu 5:4 utrzymywał własne podania, a kiedy miał wyserwować sobie seta, napotkał na swojej drodze problemy.
Finalista ubiegłorocznego US Open naciskał coraz mocniej i za drugą okazją doprowadził do wyrównania. W samej końcówce po bardzo długim gemie Janowicz znów wysunął się na prowadzenie z przewagą przełamania i tym razem zamknął seta wygrywającym forhendem.
Nishikori w półfinale niemieckiej imprezy spotka się albo z Francuzem Gaelem Monfilsem, albo z Włochem Andreasem Seppim.
Gerry Weber Open, Halle (Niemcy)
ATP World Tour 500, kort trawiasty, pula nagród 1,574 mln euro
piątek, 19 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Kei Nishikori (Japonia, 2) - Jerzy Janowicz (Polska) 6:4, 5:7, 6:3
#dziejesiewsporcie: Ostra rywalizacja Ibrahimovicia i Ronaldo
Źródło: sport.wp.pl