Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković z pucharem za zajęcie pierwszego miejsca w rankingu ATP na koniec roku. Od tego sezonu nagroda będzie sponsorowana przez PIF

Novak Djoković odebrał puchar za pierwsze miejsce na koniec sezonu. Pół roku temu było to nieprawdopodobne

Rafał Smoliński

Novak Djoković otrzymał w niedzielę puchar za wywalczenie pierwszej pozycji w rankingu ATP na koniec sezonu 2018. Jeszcze pół roku temu niewielu wierzyło, że powrót Serba na szczyt nastąpi tak szybko.

- Poza turniejami Wielkiego Szlema i Finałami ATP World Tour bycie numerem jeden jest prawdopodobnie największym wyzwaniem w naszym sporcie. To szczyt całego sezonu. Jestem bardzo dumny z tego osiągnięcia. W tym roku jest to coś szczególnego ze względu na całą drogę, jaką przeszedłem przez ostatnie 15 miesięcy. A tak właściwie to przez ostatnie 8-10 miesięcy - powiedział Novak Djoković.

W pierwszej połowie sezonu 2018 Serb nie wygrał żadnego turnieju głównego cyklu. Potem jednak podbił trawniki Wimbledonu i wszystko potoczyło się błyskawicznie. "Nole" triumfował w Cincinnati, US Open i Szanghaju oraz był w finale paryskiego Masters. 5 listopada 2018 roku wrócił na pierwsze miejsce w rankingu ATP. Walnie mu w tym pomógł najlepszy trener sezonu, Słowak Marian Vajda.

- Po lutowej operacji łokcia wyglądało to bardzo nieprawdopodobnie, że zakończę sezon na pierwszej pozycji. Nie tylko z powodu tego, że byłem 22. na świecie, ale także ze względu na to, jak się czułem i grałem na korcie. Jednak cały czas w siebie wierzyłem i nigdy nie pomyślałem, że nie jest to niemożliwe - stwierdził 14-krotny mistrz wielkoszlemowy.

Djoković powalczy w Londynie o szósty tytuł w Finałach ATP World Tour. Wcześniej triumfował w kończącym sezon Masters w latach 2008 i 2012-2015. Jego pierwszym przeciwnikiem w fazie grupowej będzie w poniedziałek Amerykanin John Isner.

ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot w nowej roli. Został wydawcą WP SportoweFakty 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl