Spośród ośmiu rozstawionych uczestników turnieju ATP w Cordobie do ćwierćfinału doszło tylko dwóch - oznaczony numerem trzecim Diego Schwartzman i Guido Pella, grający z "ósemką" przy nazwisku. Obaj są Argentyńczykami i w piątek zmierzyli się ze sobą w meczu o półfinał. Zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł ten niżej notowany. Przy kroplach padającego deszczu 28-latek z Buenos Aires pokonał bardziej znanego rodaka 7:5, 6:2.
Ogrywając aktualnie 20. w rankingu ATP Schwartzmana, Pella odniósł dziesiąte w karierze zwycięstwo nad rywalem z Top 20 klasyfikacji singlistów. - Prezentujemy podobny styl. Obaj jesteśmy solidni z linii końcowej. To był dobry mecz. Diego wymusza na tobie pełną koncentrację, ale zagrałem bardzo dobrze i dlatego wygrałem - powiedział Argentyńczyk.
Zobacz także - ATP Montpellier: Jo-Wilfried Tsonga pogromcą rodaków. Tomas Berdych obronił meczbole
Dla Pelli to pierwszy awans do półfinału imprezy rangi ATP World Tour od sierpnia zeszłego roku, gdy doszedł do finału w Umagu. O występ w meczu o tytuł w Cordobie zmierzy się z Aljazem Bedene bądź z Pablo Cuevasem. Ten mecz został przerwany z powodu zbyt mocnych opadów deszczu przy prowadzeniu Słoweńca 3:1. Tenisiści wrócą do gry w sobotę.
Argentyńczycy są już pewni, że w premierowej edycji Cordoba Open będą mieć co najmniej jednego swojego finalistę. Parę 1/2 finału utworzyli bowiem dwaj reprezentanci gospodarzy - Federico Delbonis i Juan Ignacio Londero. 28-latek z Azul pokonał 7:5, 6:4 Jaume Munara, natomiast Londero, posiadacz dzikiej karty, wygrał z Pedro Cachinem i pierwszy raz w karierze zagra w półfinale zawodów rangi ATP World Tour.
Cordoba Open, Cordoba (Argentyna)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 527,8 tys. dolarów
piątek, 8 lutego
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Guido Pella (Argentyna, 8) - Diego Schwartzman (Argentyna, 3) 7:5, 6:2
Federico Delbonis (Argentyna) - Jaume Munar (Hiszpania) 7:5, 6:4
Juan Ignacio Londero (Argentyna, WC) - Pedro Cachin (Argentyna, Q) 6:4, 7:6(3)
Aljaz Bedene (Słowenia) - Pablo Cuevas (Urugwaj) 3:1 *dokończenie w sobotę
ZOBACZ WIDEO Michael Ballack dla WP SportoweFakty: Robert Lewandowski jest wielki, więc można go krytykować (cała rozmowa)