PAP/EPA / David Guzman / Na zdjęciu: Rafael Nadal, mistrz Abierto Mexicano Telcel 2022

Rafael Nadal nie przestaje zadziwiać. Tak dobrego startu nie miał nigdy w karierze

Marcin Motyka

15-0 - taki jest bilans zwycięstw do porażek Rafaela Nadala od początku 2022 roku. Tak znakomitego startu sezonu 35-letni Hiszpan nie miał jeszcze nigdy w karierze.

Rafael Nadal wielokrotnie udowadniał, że bariery dla niego nie istnieją. Gdy wydawać by się mogło, że przełamał już wszystkie swoje granice, on znów zadziwił. Właśnie notuje najlepszy początek sezonu w 21-letniej zawodowej karierze.

Zaczęło się w Melbourne

Passa zwycięstw Nadala zaczęła się w styczniu w Melbourne. W turnieju Melbourne Summer Set, który był jego pierwszym oficjalnym występem od września ubiegłego roku, wygrał trzy mecze i zdobył tytuł.

Następnie był niezapomniany dla sympatyków Hiszpana Australian Open. W wielkoszlemowej imprezie w Melbourne tenisista z Majorki także nie znalazł pogromcy. Pokonał siedmiu rywali, wygrał niesamowity finał z Daniłem Miedwiediewem, w którym odrobił stratę 0-2 w setach. Nagrodą był historyczny 21. triumf w zawodach Wielkiego Szlema.

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor 

Najlepszy start sezonu w karierze

Po występach w Melbourne Nadal zrobił sobie kilkunastodniową przerwę od tenisa. W zeszłym tygodniu wrócił do gry i do wygrywania. W Acapulco ograł pięciu rywali, w tym ponownie Miedwiediewa, i swój trzeci w tym sezonie turniejowy start zwieńczył trzecim tytułem.

Sukcesem w Acapulco 35-latek dokonał zarazem rzeczy dla siebie niezwykłej. Licząc od początku roku, wygrał 15 kolejnych meczów i nie poniósł żadnej porażki.

Szczęśliwy i gotowy na więcej

Ale ten fakt nie wpływa na Nadala. Po sobotnim triumfie Hiszpan skupił się przede wszystkim na podkreślaniu znaczenia, jaki ma dla niego tytuł w tak ważnym miejscu jak Acaulco.

- Osiągnąłem tutaj bardzo dobrze wyniki, triumfowałem już czwarty raz i ufam, że będzie to miejsce, w którym ludzie będą mnie dobrze wspominać, gdy zakończę karierę. Ja na pewno będę nosił Acapulco w sercu - powiedział, cytowany przez punktodebreak.com.

Nadal wyjechał z Acapulco szczęśliwy i gotowy na następne wyzwanie. Jego najbliższym startem będzie turniej ATP Masters 1000 w Indian Wells (10-20 marca). Tam stanie przed szansą na kontynuowanie swojej serii i wygrania sześciu kolejnych meczów.

Sporo emocji na zakończenie Golden Swingu. Pedro Martinez z pierwszym tytułem

< Przejdź na wp.pl