Szczęśliwy Valentino Rossi. "Wykonałem dobrą robotę w tych warunkach"

Łukasz Kuczera

Valentino Rossi zrealizował swój cel, jakim było ukończenie wyścigu o Grand Prix Hiszpanii na podium. Włoch zakończył rywalizację w Jerez na drugiej pozycji.

Podczas treningów i kwalifikacji Valentino Rossi notował gorsze czasy od czołowej trójki, czyli Marca Marqueza, Jorge Lorenzo oraz Daniego Pedrosy. Włoch powtarzał jednak, że jego celem jest ukończenie wyścigu na podium i dopiął swego. - Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ Jerez jest jednym z moich ulubionych torów i weekendów wyścigowych. Ludzie wokół tego toru i atmosfera panująca na obiekcie są super - zdradził były mistrz świata.

Zawodnik Movistar Yamaha MotoGP podkreślił, iż jego zespół miał spory wkład w osiągnięcie sukcesu w Hiszpanii. - Pracowaliśmy bardzo ciężko przez cały weekend, poprawiliśmy nasz motocykl, także podczas niedzielnej rozgrzewki i zanosiło się na to, że możemy być konkurencyjni w wyścigu. Wybrałem twardą mieszankę opon na przód i to było ryzyko, bo martwiłem się o to jak spisze się średnia mieszanka pod koniec rywalizacji. Tym bardziej, że stan toru był bardzo kiepski, motocykl ślizgał się na każdą stronę, więc myślę, że wykonałem dobrą robotę w tych warunkach - dodał "Doctor".

Valentino Rossi powrócił na podium MotoGP.
Rossi nie ukrywa, że w obecnej formie nie jest w stanie nawiązać równorzędnej rywalizacji z Marcem Marquezem. Młody Hiszpan wygrał w tym sezonie cztery wyścigi z rzędu. - Miałem dobry start i starałem się utrzymać przed Marcem, ale to było niemożliwe. Potem chciałem utrzymać tempo i jechać na limicie, gdzie tylko mogłem, w tych fragmentach toru, gdzie mój motocykl miał dobry balans. Na koniec wyścigu dopadł mnie Dani Pedrosa i byłem lekko zdesperowany na ostatnim okrążeniu, aby zachować swoją pozycję. Jestem bardzo dumny i szczęśliwy, że udało mi się to, bo po raz ostatni stawałem w Jerez na podium w 2010 roku - podsumował Włoch.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

< Przejdź na wp.pl