Matematyka łaskawa dla Marca Marqueza. Hiszpan ciągle z szansami na tytuł
Po sześciu wyścigach nowego sezonu Marc Marquez zajmuje dopiero piąte miejsce w klasyfikacji generalnej MotoGP. Hiszpan nie stracił jednak szans na tytuł mistrzowski.
W zeszłym roku Marc Marquez bił kolejne rekordy MotoGP. Na początku sezonu Hiszpan wygrał dziesięć wyścigów z rzędu, a całą rywalizację zakończył z trzynastoma zwycięstwami na koncie i pewnie sięgnął po drugi w karierze tytuł mistrza świata.
W tym sezonie "MM93" nie punktuje tak dobrze. Wpływ na to ma motocykl przygotowany przez Repsol Honda Team, który nie prowadzi się tak płynnie jak w poprzednich latach i ma spore problemy z przyczepnością. W efekcie Marquez zmuszony jest do jazdy na limicie. Doprowadziło to do upadków w Argentynie i we Włoszech, gdzie Hiszpan walczył o pozycje z Valentino Rossim oraz Andreą Iannone. W ten sposób aktualny mistrz świata stracił wiele punktów.
Po sześciu wyścigach Marquez ma na swoim koncie 69 punktów, co daje mu piątą pozycję w mistrzostwach. Prowadzący Rossi zdobył do tej pory 118 punktów. Co ważne, "Doctor" punktuje bardzo równo - skończył wszystkie tegoroczne wyścigi na podium. W formie znajduje się również Jorge Lorenzo, który odniósł trzy zwycięstwa z rzędu i z 112 "oczkami" zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji.
Dla porównania, Rossi po sześciu wyścigach sezonu 2006 miał na swoim koncie 65 punktów. Marquez ma ich teraz 69, więc jest minimalnie lepszy od Włocha. Dlatego Hiszpana nie można skreślać w walce o tytuł, ale nie może on popełniać błędów podobnych do tych z ostatnich Grand Prix.