WP SportoweFakty / Na zdjęciu: żużlowcy Fogo Unii, w kółku: Szymon Hołownia

Hołownia niespodziewanie pojawił się na trybunach. Wyjaśnili mu zasady

PS

W niedzielny wieczór na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie pojawił się niespodziewany gość. Z perspektywy trybun mecz Fogo Unii z ebut.pl Stalą Gorzów śledził Szymon Hołownia.

W niedzielę, w meczu ósmej kolejki PGE Ekstraligi, zdziesiątkowana kontuzjami Fogo Unia Leszno nie była w stanie przeciwstawić się u siebie ebut.pl Stali Gorzów. Już w czwartym biegu poważny upadek zaliczył lider Fogo Unii, Janusz Kołodziej. Niedługo później został wycofany ze startów, a Stal triumfowała w całym spotkaniu 49:41 (WIĘCEJ). 

Na trybunach stadionu Alfreda Smoczyka w Lesznie pojawił się niespodziewany gość. Rywalizację miejscowych z ekipą Stali śledził Szymon Hołownia, lider partii Polska 2050. Jak wynika z insta story zamieszczonego na jego profilu, to była pierwsza, albo jedna z pierwszych wizyt Hołowni na żużlowym widowisku, bo można usłyszeć, jak tłumaczone są mu zasady rywalizacji, a konkretnie kolory kasków obu drużyn. 

"A gdy zbierasz się do drogi, to nagle okazuje się, że jeszcze trzeba kibicować. Żużel - w końcu to Wielkopolska" - czytamy na profilu. 

Hołownia gościł w Lesznie w ramach świętowania 34. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w powojennej Polsce. Wcześniej wziął udział w marszu opozycji zorganizowanym w Warszawie, choć na ten krok zdecydował się niemal w ostatniej chwili.

Hołownia na trybunach stadionu w Lesznie

Czytaj także: Żużel. Pedersen pogroził Zmarzlikowi. Jest odpowiedź

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gollob, Leśniak i Kowalski gośćmi Musiała
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl