Rekiny odbiły się od dna - Orzeł Łódź vs. ŻKS ROW Rybnik (relacja)

Przemysław Bartusiak

W meczu dziewiątej kolejki Nice PLŻ rybniczanie dość niespodziewanie wygrali w Łodzi. Remis w pierwszym meczu oznacza, że bonus również trafia do gości.

Przed spotkaniem doszło do zmian w obu zespołach. Trener Lech Kędziora po sobotnim treningu zdecydował wstawić się w miejsce Tomasza Chrzanowskiego wychowanka Unii Tarnów – Jakuba Jamróga. Natomiast goście dość niespodziewanie awizowanego Dawida Stachyrę zastąpili Rafałem Szombierskim. Zawodnik niedawno wypożyczony z Częstochowy dzięki zabiegom medycznym mógł wspomóc swoją drużynę: - Mam zerwane więzadła przy obojczyku, ale wczoraj spróbowaliśmy taki cudowny zastrzyk i zadziałał. Dzisiaj poprawiliśmy następnym i jakoś odjechałem te zawody. - skomentował podopieczny Jana Grabowskiego.

Od początku to goście zaczęli dyktować warunki na torze. Choć pierwszy bieg był remisowy, to w młodzieżowym ściganiu rybnicka para wygrała podwójnie i jak się okazało przyjezdni do końca nie oddali prowadzenia. Z całą pewnością sygnał dany od juniorów był bardzo ważny dla drużyny. Warto także wspomnieć, że młodzi zawodnicy z Rybnika zdobyli dziesięć punktów, przy jednym punkcie formacji młodzieżowej ze strony gospodarzy.

Kolejny dotkliwy cios ROW Rybnik zadał w piątej odsłonie dnia, kiedy to Michał Szczepaniak i Rafał Szombierki przyjechali na dwóch pierwszych miejscach. Ogólnie zawody za udane może uznać starszy z braci Szczepaniaków. Zdobył najwięcej punktów w drużynie, a w takim rezultacie z pewnością pomogła jazda w barwach Orła w 2012 roku: - Jest trochę inna nawierzchnia. Motory inaczej reagują, ale geometria pozostała bez zmian. Zawsze mi się tutaj dobrze jeździło i nadal jeździ. - powiedział wychowanek ostrowskiego klubu.

Dość ciekawy przebieg miał dziewiąty bieg, kiedy to w pierwszej jego odsłonie na prowadzeniu upadł Chris Harris. W drugim podejściu pozwoliło to gospodarzom na przywiezienie pięciu punktów i dawało nadzieję na końcowy sukces. Pechowo jednak dla łodzian zakończyła się dwunasta gonitwa. Na prowadzeniu jechał Mads Korneliussen, jednak na ostatnim miejscu upadł Edward Mazur i sędzia zarządził powtórkę w trzyosobowym składzie. W niej Duńczyk w barwach Orła zaliczył jedną wpadkę tego dnia i jasne się stało, że łodzianie oddalili się od korzystnego wyniku.

Jason Doyle był najlepszym zawodnikiem spotkania
Prawdziwa klasę pokazali po raz kolejny Jason Doyle i Mads Korneliussen. To kolejny mecz Australijczyka, w którym zdobywa komplet punktów. Warto wspomnieć, że nawet jeśli po starcie znajdował się na trzeciej pozycji, to już na drugim łuku potrafił bez problemu wychodzić na prowadzenie. Świetnie na łódzkim torze zaprezentował się także Duńczyk, który zaliczył tylko jedną wpadkę. Z całą pewnością awans tych zawodników do Grand Prix Challenge nie jest niespodzianką.

Przed spotkaniem mało kto stawiał w roli faworyta rybniczan. Jednak prowadzeni przez Jana Grabowskiego żużlowcy zdawali sobie sprawę, że muszą zacząć wygrywać mecz, aby odbić się od dna ligowej tabeli. Ta sztuka świetnie się udała. Natomiast Lech Kędziora ma spory bół głowy, gdyż w zespole nie ma godnych partnerów dla Doyla i Korneliussena. Końcówka rundy zasadniczej w Nice Polskiej Lidze Żużlowej zapowiada się niezwykle emocjonująco.

ŻKS ROW Rybnik - 47

1. Michał Szczepaniak - 10 (2,3,1,3,1)
2.
Rafał Szombierski - 8+2 (1,2*,2,1*,2)
3.
Chris Harris - 7+1 (2,2,w,2,1*)
4.
Vaclav Milik - 5+1 (1*,1,1,2)
5.
Lewis Bridger - 7+1 (1*,3,3,0,d)
6.
Kacper Woryna - 4+2 (2*,0,2*)
7.
Oskar Polis (gość) - 6 (3,2,1)

Orzeł Łódź - 43

9. Mads Korneliussen - 15 (3,2,3,1,3,3)
10.
Jakub Jamróg - 3+2 (d,1*,2*,0)
11.
Antonio Lindbaeck - 3 (3,0,0,-)
12.
Mariusz Puszakowski - 4 (0,1,2,1,0)
13.
Jason Doyle - 17+1 (3,3,3,3,3,2*)
14.
Edward Mazur - 1 (1,d,w)
15.
Maksym Drabik (gość) - 0 (0,0,0)


Bieg po biegu:
1. (67,33)
Korneliussen, Szczepaniak, Szombierski, Jamróg (d/start) 3:3
2.
(68,81) Polis, Woryna, Mazur, Drabik 1:5 (4:8)
3.
(67,67) Lindbaeck, Harris, Milik, Puszakowski 3:3 (7:11)
4.
(68,17) Doyle, Polis, Bridger, Drabik 3:3 (10:14)
5.
(68,11) Szczepaniak, Szombierski, Puszakowski, Lindbaeck 1:5 (11:19)
6.
(67,80) Doyle, Harris, Milik, Mazur (d/4) 3:3 (14:22)
7.
(67,74) Bridger, Korneliussen, Jamróg, Woryna 3:3 (17:25)
8.
(67,97) Doyle, Szombierski, Szczepaniak, Drabik 3:3 (20:28)
9.
(68,29) Korneliussen, Jamróg, Milik, Harris (u/w) 5:1 (25:29)
10.
(68,07) Bridger, Puszakowski, Polis, Lindbaeck 2:4 (27:33)
11.
(67,94) Doyle, Harris, Szombierski, Jamróg 3:3 (30:36)
12.
(68,32) Szczepaniak, Woryna, Korneliussen, Mazur (u/w) 1:5 (31:41)
13.
(67,60) Korneliussen, Milik, Puszakowski, Bridger 4:2 (35:43)
14.
(68,24) Doyle, Szombierski, Harris, Puszakowski 3:3 (38:46)
15.
(68,56) Korneliussen, Doyle, Szczepaniak, Bridger (d/4) 5:1 (43:47)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Sędzia: Tomasz Proszowski
Komisarz: Zbigniew Kuśnierski
Widzów: około 3000
NCD: 67,33 - uzyskał Mads Korneliussen w 1 biegu


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl